Dokładnie 302 mln i 40 tys. dolarów za naruszenie patentów firmy VirnetX, która przez wielu określana jest jako „troll patentowy”. Zdaniem sądu w Teksasie, Apple miał naruszyć patenty dotyczące takich usług, jak iMessage czy FaceTime.
Ostatnimi czasy trochę przycichło na temat trolli patentowych, jednak przykład VirnetX pokazuje, że tego typu twory na rynku amerykańskim mają się całkiem dobrze. To firmy, które za stosunkowo niewielkie pieniądze skupują różnorakie patenty z potencjałem. Najlepiej, gdy są to maksymalnie ogólne patenty, które potem można wykorzystać w procesach sądowych. Następnie wystarczy już tylko wybrać ofiarę i pozwać ją do sądu.
Mniej więcej tak właśnie było tym razem. Prawnicy VirnetX pozwali Apple za naruszenie patentów dotyczących rozwiązań zastosowanych w wiadomościach iMessage, a także komunikatorze wideo FaceTime. Sprawa ciągnie się od 2010 roku, kiedy to VirnetX zażądał od Apple 368 mln dolarów za naruszenie posiadanych patentów. Apple odwoływał się do sądu apelacyjnego, w kolejnym zaś procesie (nieprawomocnym) otrzymał nakaz zapłacenia aż 625 mln dolarów. Wyrok ten został jednak zakwestionowany, a najnowsza suma, jaką ma zapłacić gigant z Cupertino, to wspomniane już 300 mln dolarów.
Prawnicy Apple już pracują nad odwołaniem od wyroku, możliwe więc, że sprawa z VirnetX będzie ciągnęła się jeszcze przez jakiś czas. Firma chce m.in. zakwestionować wyrok twierdzący, że patenty zostały naruszone świadomie. Wyniki kolejnego starcia poznamy zapewne na początku 2017 roku.
Źródło: 9to5Mac