Aż ciśnie się na usta: co roku to samo! Rok w rok łudzę się, że polskie sklepy zaproponują nam wyprzedaże w stylu zachodniego Black Friday. Niestety, te naprawdę ciekawe oferty można policzyć na palcach u jednej ręki. W tym roku też. Mimo wszystko po portalach społecznościowych widzę, że niektórzy znaleźli coś dla siebie. To co, może pochwalicie się, co upolowaliście? A ja przy okazji trochę sobie ponarzekam.
Black Friday a BLACK FRIDAY
Super, że moda na Black Friday przywędrowała do Polski. Szkoda tylko, że chyba nie wszyscy rozumieją, o co w tym całym „czarnym piątku” chodzi. Przeceny na poziomie 10-15% może i są spoko, ale nie w przypadku tej właśnie okazji. Zwłaszcza, że… część sprzedawców najpierw podniosła ceny, by na Black Friday je obniżyć. Zresztą, wystarczy spojrzeć na Twittera czy Facebooka, gdzie co rusz ktoś wrzuca kolejne memy na ten temat. Pierwszy z brzegu:
https://twitter.com/TheRaphel/status/1065893053301440517
choć nie wiem czy bardziej jednak nie przemawia do mnie ten:
#BlackFriday ?♂️ pic.twitter.com/TMEeghTvC9
— Wojtek Kardys (@WojtekKardys) November 23, 2018
W Black Friday, Cyber Monday i przy innych tego typu okazjach dajemy sobą bardzo łatwo manipulować. Nie jesteśmy czujni, w większości chyba po prostu chcemy wierzyć, że robimy dobry deal. A w sumie nie wiem dlaczego, ale bardzo łatwo przychodzi nam wydawanie pieniędzy na nieplanowane zakupy. Bo akurat była nam bardzo potrzebna konsola, kolejny powerbank czy nowy telewizor, choć chcieliśmy kupić tylko etui na telefon. Albo nie kupować nic ;)
Całą magię Black Friday polskie sklepy zepsuły na wiele sposobów. Kilka z nich wspomniałam już wyżej, ale chyba zgodzicie się ze mną, że najbardziej irytujący był fakt, że te promocje… trwały cały tydzień. Rozłożone w czasie akcje może i są fajne, bo mamy więcej czasu do namysłu, ale psuje całe założenie Black Friday. Z założenia ma to być krótkotrwała, ale świetna obniżka cen. A nie długotrwała i kilkuprocentowa…
Na tle tych wszystkich problemów z działaniem stron sklepów, podwyżek cen, by je za chwilę obniżyć o większy procent czy długich, ale marnych promocji, wybija się kilka akcji, które w mojej ocenie zasługują na uwagę. Smutny jest fakt, że sporo promocji, które chciałabym przytoczyć, pochodzi z niemieckiego Amazonu (który wysyła sprzęt do Polski) i (z też niemieckiego) Saturna (tutaj niestety opcji wysyłki nie ma). A mam tu na myśli głównie Kindle Paperwhite IV za 450 zł i Xbox za 719 zł.
Wyznacznikiem dobrych promocji są dla mnie ludzie na Twitterze, którzy często podają dalej dobre oferty. Wśród nich najczęściej przewinęły mi się przed oczami:
- rabat 40% na cały asortyment 3mk z kodem black18 (ode mnie szacun za prawdziwą obniżkę cen na wszystko!),
- rabat 50% na Brand24 przy zakupie z góry na minimum 6 miesięcy (szacun – jak wyżej),
- 34,99 złotych za kurs na Udemy.com – kursy obsługi programów (np. Adobe Premiere Pro) w języku polskim, do tego drugi gratis
- iii…
i długo, długo nic. Serio. Więcej jest narzekania na polskie oferty z okazji Czarnego Piątku niż dzielenia się ciekawymi ofertami. Trochę to przykre, że Black Friday wygląda u nas tak, jak wygląda. Możemy jedynie z zazdrością patrzeć na zachodnich sąsiadów, którzy mogą korzystać z naprawdę dobrych ofert.
W ostatnich dniach zbieraliśmy dla Was najciekawsze czarno-piątkowe oferty w jednym miejscu. Gdy spojrzycie na ten wpis, zobaczycie, że tych promocji było naprawdę dużo. Pytanie tylko… ile z nich jest naprawdę ciekawych?
https://www.tabletowo.pl/2018/11/20/black-friday-czarny-piatek-2018-promocje-okazje/
Ja podczas tegorocznego Black Friday nie zaszalałam – kupiłam jedynie wtyczkę do WordPressa przecenioną o 30% (i tak miałam to zrobić, a akurat trafiła się okazja). Patrzę też nieśmiałym wzrokiem w kierunku sklepu Nike, gdzie jest 30% zniżki na przecenione produkty (z kodem clear30), tylko… po co mi kolejne buty? ;) Wczoraj natomiast kusiła mnie promocja na kartę microSD SanDisk 400 GB na niemieckim Amazonie, gdzie kosztowała 70 euro, ale się nie dałam (dziś w x-kom jest ta sama karta za 299 zł z opcją wzięcia na firmę…).
No dobra, a teraz głos należy do Was. Napiszcie w komentarzach, na co się skusiliście w ten Czarny Piątek. Wszelkie dobre promocje mile widziane.
Aktualizacja:
Chwilę po publikacji tego wpisu zauważyłam, że MyScreen Protector sprzedaje swoje produkty obniżone o 60% – wystarczy przejść na ich stronę i skorzystać z kodu BF60 (oferta ważna do 26 listopada). Wow!