Wydaje mi się, że przeciętny klient, który wydaje pięć i pół tysiąca złotych na smartfon, musi być przekonany, że jest on najlepszy na rynku, ponieważ tak wysoka cena nie mogła się wziąć z kosmosu. Tymczasem okazuje się, że sporo tańszy, bo o ponad dwa tysiące złotych, Huawei P20 Pro robi lepsze zdjęcia niż iPhone XS Max.
Dość często jest tak, że ilość nie przekłada się na jakość. W tym przypadku jest jednak inaczej, bowiem potrójny aparat w Huawei P20 Pro „robi robotę” – po testach iPhone’a XS Max okazało się, że najnowszy smartfon Apple nie zdołał przebić flagowca Huawei pod względem możliwości fotograficznych.
Po przeprowadzeniu testów iPhone’a XS Max ekipa z DxOMark przyznała mu 110 punktów za zdjęcia i 96 punktów za wideo. Dla porównania, Huawei P20 Pro za fotografie otrzymał 114 punktów, a za filmy 98 punktów. Na obu płaszczyznach flagowiec Huawei jest więc lepszy niż smartfon Apple. Różnica w punktacji tym bardziej razi w oczy, że pomiędzy tymi modelami jest aż ponad 2000 złotych różnicy w cenie (na korzyść urządzenia Chińczyków).
Mimo wszystko iPhone’owi XS Max trzeba oddać to, że aktualnie jest wiceliderem w rankingu DxOMark Mobile i wyprzedził HTC U12+ oraz Samsunga Galaxy Note 9, które zajmują ex aequo trzecie miejsce na liście. Wypada też odnotować fakt, że model ten ma dokładnie taki sam aparat, jak iPhone XS, który kosztuje 4979 złotych, czyli o 500 złotych mniej niż większy brat.
iPhone XS Max prawdopodobnie jednak nie zagrzeje zbyt długo swojego miejsca w rankingu DxOMark Mobile, ponieważ już za mniej niż dwa tygodnie, 16 października 2018 roku, zadebiutują Mate 20 i Mate 20 Pro. Coś czuję, że ten ostatni po testach zostanie nowym liderem na liście i zepchnie z piedestału nawet Huawei P20 Pro. Producent zapewne też nie omieszka wykorzystać tego faktu i pochwali się podczas premiery, że jego smartfony rejestrują lepsze zdjęcia i filmy niż tegoroczne propozycje Apple.
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2018/10/03/huawei-p20-pro-wreszcie-stanial-o-kilkaset-zlotych/
Źródło: DxOMark Mobile