Każdej jesieni odbywa się kilka takich małych i większych świąt dla fanów urządzeń mobilnych. Na początku września mamy targi IFA, a później przychodzi czas na konferencje Apple i Google. Nowe iPhone’y zobaczymy w najbliższą środę 12 września, zaś trzecią generację Pixeli poznamy 9 października.
Google wysyła już zaproszenia na konferencję „Made by Google” przedstawicielom mediów. Zaplanowano ją na 9 października w Nowym Jorku. Mimo że w zaproszeniu nie ma wzmianki o tym, jakie produkty będą zaprezentowane podczas tej imprezy, chyba każdy spodziewa się zobaczyć nowe smartfony Pixel 3 i Pixel 3 XL.
October 9th. Google Event. Surprise us! ? pic.twitter.com/7j56q8M1vs
— Marques Brownlee (@MKBHD) September 6, 2018
O nowych Pixelach wiemy już naprawdę dużo. Znacznie, znacznie więcej niż o tegorocznych iPhone’ach, chociaż konferencje Apple i Google dzieli prawie miesiąc. O ile podstawową specyfikację nie byłoby zbyt trudno po prostu odgadnąć, tak naprawdę bardzo rzadko się zdarza, żebyśmy mieli dostęp do dobrej jakości materiałów wideo przedstawiających działające testowe egzemplarze spodziewanych urządzeń. Trudno stwierdzić, na jakim etapie zawiodły zabezpieczenia Google, ale w ubiegłym roku, choć na miesiąc przed premierą też wiedzieliśmy, jak będą wyglądać Pixele 2 i 2 XL, nie mieliśmy dostępu do takich szczegółowych informacji.
https://www.tabletowo.pl/2018/08/24/google-pixel-3-xl-podwojny-aparat-przedni-visual-core/
W gruncie rzeczy większość przecieków dotyczy Pixela 3 XL, ale i podstawowej wersji flagowca Google też będzie trudno nas czymś zaskoczyć. Niektórzy na podstawie odnalezionych w sieci zdjęć mniejszego Pixela, już orzekli, że jest to ich zdaniem najładniejszy smartfon tego roku. Niewykluczone, że rzeczywiście spodoba się wielu użytkownikom. Zastanawia mnie, na ile duże wycięcie w ekranie Pixela 3 XL będzie wpływać na jego sprzedaż.
https://www.tabletowo.pl/2018/08/31/google-pixel-3-zdjecia-specyfikacja/
Są też sprzęty, które Google może zaprezentować na konferencji w Nowym Jorku, a których nie jesteśmy pewni. Choć „Made by Google” na pewno będzie mocno skoncentrowane na smartfonach, niewykluczone, że zobaczymy odświeżone wersje inteligentnych głośników Google Home czy słuchawek Pixel Buds.
Prawdziwym hitem byłoby, gdyby Google ogłosiło wprowadzenie pełnej obsługi Asystenta Google w kilku nowych językach, w tym polskim. Nie ma jednak żadnych poszlak, które mogłyby choćby na to wskazywać, więc to raczej nasze pobożne życzenie, aniżeli prognoza.