Na rynku znajdziemy masę smartfonów, które można kupić do 600 złotych. Trudno jest jednak wybrać te, które z czystym sercem można polecić – wiadomo, że w tej półce cenowej trzeba pójść na wiele kompromisów. Podjęłam się wyzwania rzuconego przez jednego z moich znajomych (dzięki, Kuba!) i porównałam dla Was pięć modeli – jakich i dlaczego akurat te? O tym dalej.
Do porównania trafiło pięć smartfonów, które albo zadebiutowały w 2018 roku, albo pojawiły się w w tym roku w Polsce w oficjalnej dystrybucji. W pierwszym przypadku są to: Alcatel 3, Motorola Moto E5 i TP-Link Neffos C9A, w drugim natomiast: Xiaomi Redmi 5 i Meizu M6. Nie są to oczywiście wszystkie urządzenia, które można kupić do 600 złotych – w pamięci warto mieć chociażby zeszłorocznego średniaka Moto G5, który w ostatnim czasie mocno staniał czy LG X Power 2 ze świetnym akumulatorem. Ale skoro wstęp już mamy za sobą, czas na bezpośrednie porównanie pięciu smartfonów do 600 złotych!
Parametry techniczne
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
ekran | IPS 5,5" 1440×720 | IPS 5,2" 1280×720 | IPS 5,7" 1440×720 | IPS 5,45" 1440×720 | IPS 5,7" 1440×720 |
procesor | Mediatek MT6739 | Mediatek MT6750 | Snapdragon 425 | Mediatek MT6739WW | Snapdragon 450 |
GPU | PowerVR GE8100 | Mali T860 | Adreno 308 | PowerVR GE8100 | Adreno 506 |
RAM | 2 GB | 3 GB | 2 GB* | 2 GB | 3 GB* |
pamięć | 16 GB | 32 GB | 16 GB* | 16 GB | 32 GB* |
system | Android 8.1 Oreo | Android 7.0 Nougat / Flyme 7.0.1.0G | Android 8.0 Oreo | Android 8.1 Oreo / NFUI 8.0 | Android 7.1.2 Nougat / MIUI Global 9.6 |
aparat | 13 Mpix | 13 Mpix | 12 Mpix | 13 Mpix | 12 Mpix |
kamerka | 5 Mpix | 8 Mpix | 5 Mpix | 5 Mpix | 5 Mpix |
akumulator | 3000 mAh | 3070 mAh | 4000 mAh | 3020 mAh | 3300 mAh |
dual SIM | tak, hybrydowy | tak, hybrydowy | tak, 2x nanoSIM + microSD | tak, hybrydowy | tak, hybrydowy |
microSD | tak | tak | tak | tak | tak |
NFC | nie | nie | nie | nie | nie |
USB | microUSB | microUSB | microUSB | microUSB | microUSB |
głośniki | mono | mono | mono | mono | mono |
3.5 mm jack audio | tak | tak | tak | tak | tak |
odporność | brak certyfikatu | brak certyfikatu | brak certyfikatu | brak certyfikatu | brak certyfikatu |
wymiary | 147,1×68,8×8,5 mm | 148,2×72,8×8,3 mm | 154,4×72,2×8,95 mm | 146,5×70,9×8,3 mm | 151,8×72,8×7,7 mm |
waga | 145 g | 143 g | 174 g | 145 g | 158 g |
cena | 499 zł | 569 zł | 598 zł | 479 zł | w promocjach 600 zł |
oferta Media Expert | link | link | link | link | link |
*Tu ważna uwaga: mam świadomość tego, że na rynku dostępna jest lepsza wersja Moto E5, pod nazwą Moto E5 Plus, wyposażona w 3 GB RAM i 32 GB pamięci – kosztuje jednak ok. 800 złotych. W sprzedaży jest też Redmi 5 od Xiaomi w wersji słabszej – z 2 GB RAM i 16 GB, za którą przyjdzie nam zapłacić ok. 570 złotych, ale do testów udało się załatwić wyłącznie lepszy model, który standardowo kosztuje ok. 679 złotych, ale często bywa w promocjach za 600 złotych lub też w tej cenie można go sprowadzić z Chin; poza szybkością działania nie powinien różnić się niczym od słabszej wersji.
Wzornictwo, jakość wykonania, ergonomia
Byś może zaskoczy Was to, co teraz przeczytacie, ale faktem jest, że – dość paradoksalnie – pod względem wzornictwa niskobudżetowce są ciekawsze od flagowców. Dość odważna i intrygująca to teza, ale spójrzcie na porównywane dziś modele, a zaraz później na te najdroższe – już rozumiecie, o czym mówię? W przypadku tych pierwszych wciąż widoczna jest różnorodność (różne rozmieszczenie obiektywów aparatu i czytników linii papilarnych, detale w designie, różna szerokość ramek wokół ekranu, itd.), tymczasem te drugie, cóż, coraz trudniej odróżnić od siebie, bo wyglądają prawie tak samo (wszechobecne szkło przedzielone metalem, notch, etc.).
Spośród pięciu dzisiejszych modeli, obudowy dwóch wykonane zostały z matowego plastiku imitującego metal (Neffos C9A i Moto E5), jednego z błyszczącego plastiku przywołującego na myśl szkło (Alcatel 3), a ostatnich dwóch z metalu z dwoma plastikowymi wstawkami zapobiegającymi zakłóceniom pracy wszelkich anten (Meizu M6 i Redmi 5).
Wizualnie najbardziej wyróżnia się Alcatel 3 ze względu na błyszczącą obudowę i wąskość – i to właśnie ten smartfon przypadł mi do gustu najbardziej. Najmniej natomiast polubiłam się z Neffosem C9A, ale to przecież kwestia gustu. Czy odwrócenie modeli ekranem do góry cokolwiek zmienia w ich ocenie?
Cóż, właśnie w tym momencie wychodzi największa wada najtańszych modeli, czyli zagospodarowanie przedniego panelu, a właściwie marnotrawienie miejsca wokół ekranu – najbardziej widoczne jest to w przypadku telefonu Meizu, gdzie nad i pod wyświetlaczem mamy do czynienia z tak zwanymi „pasami startowymi”, a przy okazji też standardowym ekranem 16:9. W pozostałych urządzeniach producenci poszli o krok w stronę nowoczesności i zastosowali matryce 18:9, dzięki czemu automatycznie wypełnili więcej przestrzeni – najlepiej widać to w przypadku Redmi 5 i Alcatela 3.
Zresztą, wystarczy rzucić okiem na poniższą tabelę:
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
ekran | IPS 5,5" 1440×720 | IPS 5,2" 1280×720 | IPS 5,7" 1440×720 | IPS 5,45" 1440×720 | IPS 5,7" 1440×720 |
screen to body ratio | 82,8% | 69,1% | 75,2% | 73,8% | 75,9% |
wymiary | 147,1×68,8×8,5 mm | 148,2×72,8×8,3 mm | 154,4×72,2×8,95 mm | 146,5×70,9×8,3 mm | 151,8×72,8×7,7 mm |
Ze względu na fizyczne wymiary, najbardziej komfortowo korzystało mi się w Alcatela 3, ale biorąc pod uwagę ogólną ocenę poszczególnych produktów, najbardziej skłaniałabym się jednak ku Xiaomi Redmi 5.
Spójrzmy jeszcze na rozmieszczenie przycisków, które… we wszystkich modelach jest bardzo zbliżone. Przyciski do regulacji głośności i włącznik w każdym z nich znajduje się na prawym boku. Na dolnej krawędzi każdego umieszczono port microUSB (tak, żaden nie ma USB typu C!), a w trzech z nich jest też głośnik mono i mikrofon – wyłamał się jedynie Moto E5 i Neffos C9A, w którym to głośnik do rozmów telefonicznych (ten nad ekranem) jest równocześnie głośnikiem multimedialnym. Szufladki na karty nanoSIM + nanoSIM/microSD we wszystkich pięciu telefonach są w górnej części lewego boku, a 3.5 mm jack audio w każdym znajdziemy na górnej krawędzi. Czytnik linii papilarnych w czterech egzemplarzach jest z tyłu, tylko w jednym postanowiono zamontować go z przodu – w Meizu M6. Tylko w Xiaomi Redmi 5 z kolei doszukamy się jakiegoś dodatku, a jest nim port podczerwieni.
O czym warto wspomnieć to fakt, że żaden z porównywanych dziś smartfonów nie spełnia jakiejkolwiek normy odporności na zachlapania, zalania, topienie czy zakurzenia. Warto pamiętać o tym, że tego typu certyfikaty w większości mają wyłącznie droższe modele.
Wyświetlacz
Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu biorąc do ręki smartfony z najniższej półki cenowej nie można było powiedzieć na temat ich ekranów zupełnie nic dobrego – kąty widzenia były paskudne, kontrast wołał o pomstę do nieba, a odwzorowanie kolorów to była kpina. A wspominam o tym ze względu na fakt, że wiele się od tego czasu zmieniło. Serio, nie spodziewałam się, że to napiszę, ale biorąc pod uwagę cenę testowanych dziś modeli, ich wyświetlacze są jak najbardziej w porządku. Wspomniane aspekty w każdym z produktów są bardziej niż akceptowalne, a to już naprawdę dużo.
Sama jakość wyświetlanego obrazu w każdym z modeli jest zbliżona do siebie – zagęszczenie pikseli na cal jest podobne, przez co komfort korzystania z nich można do siebie porównać, bez jednoznacznego wskazywania na konkretny sprzęt. Mimo wszystko trzeba mieć świadomość tego, że czcionki będą delikatnie poszarpane, choć – faktem jest – zauważą to wyłącznie osoby, które miały do czynienia z droższymi smartfonami.
Co ważne, żaden z porównywanych telefonów nie ma problemów z reakcją na dotyk, a jeśli cokolwiek działa z opóźnieniem, to nie przez wzgląd na kiepską responsywność ekranu, a ogólną słabą wydajność danego urządzenia. Jeden model mi podpadł ze względu na brak polaryzacji w poziomie, a jest nim Redmi 5 od Xiaomi – pozostałe nie mają problemu z polaryzacją ani w pionie, ani w poziomie.
Tak naprawdę największą różnicę pomiędzy modelami stanowi jasność ich ekranów – w przypadku najniższej niechlubną pierwszą pozycję piastuje Alcatel, natomiast z najlepszej strony przy jasności maksymalnej pokazał się Xiaomi. Faktem jest jednak, że w tej konkurencji prawie wszystkie modele wypadają podobnie, poza Neffosem, który ma ciemniejszą matrycę.
Wszystkie szczegóły znajdziecie w poniższej tabeli:
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
przekątna ekranu | 5,5" | 5,2” | 5,7" | 5,45" | 5,7” |
rozdzielczość | 1440×720 | 1280×720 | 1440×720 | 1440×720 | 1440×720 |
ppi | 293 | 282 | 282 | 295 | 282 |
jasność maksymalna | 503 | 515 | 514 | 371 | 524 |
jasność minimalna | 18 | 2 | 3 | 3 | 1 |
Działanie
Chyba wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że niskobudżetowce rządzą się swoimi prawami. Mają prawo się zacinać, a przełączanie się pomiędzy aplikacjami może chwilę trwać. Ogólnie wydajność ów modeli może pozostawiać wiele do życzenia i po prostu trzeba się z tym liczyć, chcąc wejść w posiadanie smartfona do 600 złotych. Już patrząc na komponenty odpowiadające za działanie dzisiejszej piątki można mieć świadomość tego, co nas czeka. Ale nie uprzedzajmy faktów – spójrzmy na parametry:
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
procesor | Mediatek MT6739 | Mediatek MT6750 | Snapdragon 425 | Mediatek MT6739WW | Snapdragon 450 |
GPU | PowerVR GE8100 | Mali T860 | Adreno 308 | PowerVR GE8100 | Adreno 506 |
RAM | 2 GB | 3 GB | 2 GB | 2 GB | 3 GB |
system | Android 8.1 Oreo | Android 7.0 Nougat / Flyme 7.0.1.0G | Android 8.0 Oreo | Android 8.1 Oreo / NFUI 8.0 | Android 7.1.2 Nougat / MIUI Global 9.6 |
łatki bezpieczeństwa | 5.02.2018 | 5.06.2018 | 1.06.2018 | 5.05.2018 | 1.06.2018 |
Patrząc na powyższe wniosek nasuwa się sam: najwięcej uwagi warto poświęcić trzem modelom: Xiaomi Redmi 5, Motoroli Moto E5 i Meizu M6. Pozostałe dwa, tj. Alcatel 3 i TP-Link Neffos C9A, działają dzięki najsłabszej jednostce centralnej, co oznacza najsłabszą wydajność. Czy potwierdzają to wyniki w benchmarkach, tj. testach syntetycznych? Rzućmy okiem na kilka danych:
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
czas uruchomienia telefonu | 55 s | 50 s | 36 s | 40 s | 37 s |
AnTuTu | 38854 | 51221 | 45854 | 45958 | 71022 |
GeekBench 4 single core | 580 | 604 | 651 | 639 | 762 |
GeekBench 4 multi core | 1575 | 2513 | 1796 | 1768 | 3492 |
Ale benchmarki często to jedno, a rzeczywiste działanie – drugie. Jak zatem sprawdzają się w rzeczywistości wszystkie porównywane dziś ze sobą modele? By to sprawdzić posłużyłam się moim ulubionym zestawem testowych aplikacji (Chrome, aparat, galeria, Google Play, Twitter, Facebook, Swarm, Spotify, Antutu, Instagram, Kalendarz, YouTube, Adobe Photoshop Mix, Player oraz Asphalt 8: Airborne), które otwierałam jedną po drugiej w dwóch pętlach, by zobaczyć po pierwsze – jak długo trwa ich uruchamianie, a po drugie – czy i jak trzymane są programy w RAM-ie. Cóż, zaskoczenia raczej nie będzie, jeśli stwierdzę, że tylko jeden ze smartfonów nie wymusił ponownego uruchomienia Asphalta 8, a był nim Redmi 5. I to właśnie on rozłożył swoich rywali na łopatki w tej konkurencji. Spójrzcie sami:
model | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
pierwsza pętla (minuty : sekundy) | 3:21 | 2:26 | 2:40 | 3:41 | 2:10 |
druga pętla (minuty : sekundy) | 3:31 | 2:01 | 2:05 | 3:07 | 0:33 |
czas łącznie (minuty : sekundy) | 6:41:35 | 4:28:86 | 4:45:10 | 6:49:09 | 2:46:23 |
Pod względem pamięci wewnętrznej na pierwszy plan wysuwają się typowe „chińczyki”, a zatem propozycje od Meizu i Xiaomi – obie mają po 32 GB. Pozostałe modele oferują dwukrotnie mniej przestrzeni na nasze dane, co jednak istotne – każdy z nich oferuje możliwość rozszerzenia pamięci wewnętrznej dzięki slotowi kart microSD (i tu ważna uwaga – tylko w Moto E5 slot jest tuż obok dwóch gniazd kart nanoSIM – w każdym pozostałym sprzęcie jest slot hybrydowy, co oznacza, że albo korzystamy z dwóch kart SIM, albo z karty SIM i microSD).
Ile przestrzeni zostaje dla użytkownika w każdym z modeli?
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
pamięć | 16 GB | 32 GB | 16 GB | 16 GB | 32 GB |
pamięć dostępna dla użytkownika | 10,3 GB | 19,6 GB | 10,8 GB | 10,8 GB | 23,6 GB |
To jeszcze dla porządku warto dorzucić test szybkości pamięci wewnętrznej, zmierzony za pomocą aplikacji AndroBench:
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
szybkość ciągłego odczytu danych | 237,49 MB/s | 278,7 MB/s | 242,34 MB/s | 272,38 MB/s | 276,31 MB/s |
szybkość ciągłego zapisu danych | 42,77 MB/s | 100,31 MB/s | 71,56 MB/s | 51,7 MB/s | 120,73 MB/s |
szybkość losowego odczytu danych | 22,7 MB/s | 55,1 MB/s | 51,12 MB/s | 30,64 MB/s | 52,15 MB/s |
szybkość losowego zapisu danych | 9,61 MB/s | 12,4 MB/s | 41,91 MB/s | 11,15 MB/s | 67,93 MB/s |
Akumulator
Kolejny ważny aspekt – czas pracy. Już patrząc na pojemność akumulatorów można wywnioskować, co się święci. Największe wrażenie na papierze robi 4000 mAh w Moto E5, ale na tle pozostałych modeli wybija się też 3300 mAh w Redmi 5 – zwłaszcza, że Xiaomi potrafi maksymalnie zoptymalizować swoje oprogramowanie MIUI tak, by wyciągało jak najdłuższy czas użytkowania. I faktycznie, testy wykazały, że oba modele w moich rękach (tj. z ciągle włączoną transmisją danych wspomaganą WiFi w miejscach, w których takowe jest dostępne) potrafią działać przez średnio dwa dni, podczas gdy pozostałe potrafię rozładować w dzień, maksymalnie półtorej.
W przypadku najtańszych smartfonów muszę jednak zaznaczyć, że „wyciągnięcie” z nich dłuższego czasu działania nie stanowi większego problemu – zwłaszcza dla osób, które wykorzystują je głównie do dzwonienia (chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wyłączenie transmisji danych znacznie oszczędza baterię). Uświadomiła mi to moja mama, której smartfon ja rozładowuję w średnio dwa dni, a ona… czasem nawet w pięć-sześć dni. Wszystko zatem zależy od tego, w jakim scenariuszu korzystamy z urządzenia i jakie moduły łączności wykorzystujemy,
Warto mieć też na uwadze, że każdy z tanich smartfonów ładuje się dłuuugo… w czterech z pięciu przypadków ponad dwie godziny.
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
akumulator | 3000 mAh | 3070 mAh | 4000 mAh | 3020 mAh | 3300 mAh |
czas ładowania | 2h 10min | 2h | 2h 05min | 2h 30min | 1h 45min |
ładowarka | 5V 1A | 5V 1.5A | 5.2V 2A | 5V 1A | 5V 2A |
Battery Work 2.0 (jasność maksymalna) | 6h 37min | 5h 38min | 8h 46min | 5h 35min | 11h 25min |
Work 2.0 Performance | 4280 | 4600 | 4701 | 4668 | 5923 |
Zaplecze komunikacyjne to kolejny ważny aspekt, na który warto zwracać uwagę niezależnie od ceny sprzętu, który chcemy kupić. W przypadku porównywanych dziś modeli mamy bardzo zbliżony zestaw modułów: WiFi (niestety, jednozakresowe w każdym przypadku, czyli 2,4 GHz), Bluetooth (4.2), LTE, dual SIM, a do tego slot kart microSD i port microUSB (żaden nie ma USB typu C). Tylko jeden smartfon, tj. Xiaomi Redmi 5, wybija się czymś ponad przeciętność, a „tym czymś” jest IRDA, czyli port podczerwieni, który można wykorzystać np. jako pilot do telewizora.
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
dual SIM | tak, hybrydowy | tak, hybrydowy | tak, osobno 2x nanoSIM + microSD | tak, hybrydowy | tak, hybrydowy |
aktywny czy standby | standby | standby | standby | standby | standby |
NFC | nie | nie | nie | nie | nie |
USB | microUSB | microUSB | microUSB | microUSB | microUSB |
IRDA (port podczerwieni) | nie | nie | nie | nie | tak |
A jak poszczególne moduły sprawdzają się w praktyce? Ogólnie raczej nie mam większych zastrzeżeń, bo działać – działają, ale, jak się można było spodziewać, trochę ociężale i dość powoli. Sama jakość rozmów telefonicznych w każdym z modeli jest akceptowalna.
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
WiFi 3 metry od routera | -59 dBm | -58 dBm | -57 dBm | X dBm | -54 dBm |
GPS – łapanie fixa na zewnątrz | ok. 20 s | ok. 5 s | ok. 5 s | ok. 5 s | ok. 20 s |
GPS – łapanie fixa w pomieszczeniu, 1 m od okna | 30 s | 6 min 19 s | 48 s | 9 min 43 s | |
przesłanie 1 GB danych z komputera | 64 s | 69 s | 63 s | 60 s | 72 s |
przesłanie 1 GB danych na komputer | 51 s | 48 s | 49 s | 50 s | 52 s |
Audio to kolejny aspekt, na który warto zwrócić uwagę – zwłaszcza, że każdy ze smartfonów ma dokładnie taki sam zestaw: głośnik mono (z tym, że Moto E5 i Neffos C9A, jako jedyne, na froncie, nad ekranem, a nie na dolnej krawędzi) oraz 3.5 mm jack audio (każdy na górnej krawędzi). Dla usystematyzowania:
smartfon | Alcatel 3 | Meizu M6 | Motorola Moto E5 | TP-Link Neffos C9A | Xiaomi Redmi 5 |
głośniki | mono | mono | mono | mono | mono |
gdzie | dolna krawędź | dolna krawędź | nad ekranem | nad ekranem | dolna krawędź |
3.5 mm jack audio | tak | tak | tak | tak | tak |
radio FM | tak | nie | tak | tak | tak |
Jakość dźwięku wydobywającego się z głośnika każdego z modeli jest porównywalna. Po prostu: nie spodziewajcie się niczego nadzwyczajnego; ot, każdy z nich odtwarza dźwięk słyszalny dla użytkownika, ale każdy robi to na poziomie po prostu akceptowalnym i niewiele więcej. Jedno z urządzeń wypada najlepiej pod względem maksymalnej głośności – Redmi 5 pod tym względem bije na głowę pozostałe modele. Pozostałe są dużo cichsze.
Dużo lepiej z kolei radzą sobie dosłownie wszystkie smartfony z dzisiejszego zestawienia pod względem jakości dźwięku na słuchawkach – ta jest w każdym przypadku bardzo dobra, zwłaszcza biorąc pod uwagę, z jakiej półki cenowej pochodzą.
Zabezpieczenia biometryczne
Jeszcze do niedawna na rynku trudno było znaleźć tanie smartfony z czytnikami linii papilarnych. Jak jednak zapewne zdążyliście zauważyć, budżetowe urządzenia coraz szybciej adaptują rozwiązania znane z flagowców, dzięki czemu teraz coraz częściej – mimo niskiej ceny – możemy cieszyć się tym zabezpieczeniem biometrycznym.
Spośród pięciu porównywanych dziś smartfonów, cztery mają czytniki z tyłu, praktycznie w tym samym miejscu, na wyciągnięcie palca wskazującego i, co istotne, są to skanery aktywne – zatem wystarczy przyłożyć do nich palec, by zadziałał. Ostatni z nich, Meizu, ma czytnik z przodu i, niestety, nie jest on aktywny, co oznacza, że najpierw trzeba wcisnąć fizyczny klawisz Home, dopiero wtedy czytnik odczyta odcisk palca. A jak z ich szybkością działania?
Najlepiej radzi sobie skaner w produkcie Xiaomi, później – prawie ex aequo – Motorola i TP-Link (z delikatnym wskazaniem na Moto), a następnie Alcatel. Meizu, z racji nieaktywnego czytnika, piastuje ostatnią pozycję.
Wspomnę jeszcze tylko, że wybrane modele oferują jeszcze inną dodatkową formę zabezpieczenia biometrycznego, czyli rozpoznawania twarzy – znajdziemy je w Alcatelu i Neffosie. Musicie się jednak liczyć z tym, że działa to jako-tako, w dodatku wyłącznie w lepszych warunkach oświetleniowych, przez co należy to traktować raczej w ramach ciekawostki.
Na kolejnej stronie znajdziecie zdjęcia porównawcze z wszystkich pięciu modeli w różnych warunkach oświetleniowych, informacje o dodatkach oraz podsumowanie. Zapraszam!