Pół żartem, pół serio mówi się o tym, że Google to taki Wielki Brat nas wszystkich. Prawdopodobnie żadnego posiadacza Androida nie zdziwi to, że gigant z Mountain View w różnych celach śledzi lokalizację swoich użytkowników. Wśród nich na pewno znajdą się tacy, którzy w ustawieniach wyłączyli funkcję Historia lokalizacji z nadzieją, że to wystarczy, aby Google nie mieszało się do miejsca ich aktualnego pobytu. Okazuje się, że to za mało, ale jest sposób, aby kompletnie pozbawić Wielkiego G informacji na temat naszej lokalizacji.
Temat darmowych usług i tego, jak naprawdę za nie płacimy, poruszaliśmy na Tabletowo już jakiś czas temu. Na ogół mówi się jednak o tym, aby ograniczyć nadmiar informacji (jak chociażby lokalizacja) aplikacjom firm trzecich, wręcz zapominając, że Google ma wszystko podane na tacy – zwłaszcza jeśli mówimy o użytkownikach Androida, choć wystarczy korzystać z aplikacji tego koncernu na swoim iPhonie, aby być w takim samym położeniu.
https://www.tabletowo.pl/2017/07/18/profilowanie-w-internecie-czyli-jak-kazdy-z-nas-placi-za-darmowe-uslugi/
Wiele osób chce zapobiec nadmiernej inwigilacji i usuwa oraz wyłącza Historię lokalizacji z nadzieją, że to powstrzyma Wielkiego G przed zaglądaniem do tego, gdzie i kiedy przebywamy. Okazało się jednak, że to za mało – wystarczy, że szukacie czegoś w wyszukiwarce, odświeży się Wam prognoza pogody w aplikacji lub otwieracie Mapy Google, a Wasza lokalizacja – oprócz analizy bieżącej – jest zapisywana.
Jeżeli chcecie całkowicie pozbawić Google dostępu do tego, gdzie przebywacie, to… najlepiej należałoby się pozbyć telefonu z Androidem ;). Drugim, mniej radykalnym sposobem jest wyłączenie funkcji lokalizacji z poziomu telefonu. Ale jeżeli potrzebujecie z niej korzystać, to oprócz wspomnianej Historii lokalizacji należy wyłączyć jeszcze jedną opcję – Aktywność w internecie i aplikacjach. Aby to zrobić, wystarczy, że wejdziecie w Ustawienia, tam znajdziecie opcję Google, a następnie w obrębie uruchomionej aplikacji przejdziecie do zakładki Dane i personalizacja. Tam pojawią się odpowiednie opcje, gdzie możecie wyłączyć Historię lokalizacji, Aktywność w internecie i aplikacjach i całą gamę innych ustawień, które pozwalają Google na gromadzenie informacji na Wasz temat.
Oczywiście gigant z Mountain View ma całkiem altruistyczne wyjaśnienia na to, że aż tak naciska na dostęp do Waszej lokalizacji – chodzi o ułatwienie życia użytkownikom, dostarczanie spersonalizowanych informacji na podstawie miejsca pobytu, rekomendacje lokali czy nawet dostarczanie pogody aktualnej dla miasta, w którym aktualnie się znajdujemy. Ba, informacje o ruchu drogowym z Map Google też skądś pochodzą, prawda? Ale w tym wszystkim kryje się również marketing, reklamy i profilowanie i warto byłoby, gdyby każdy mógł sam decydować czy chce uczestniczyć w tej „zabawie”.
źródło: CNET, TheNextWeb
grafika główna: Pexels