Xiaomi ma zamiar uruchomić swoją podmarkę, tak jak zrobiło to Huawei z Honorem. Czy to dobra decyzja, to się jeszcze okaże. Ważniejsze jest to, czym będzie chciał przekonać do siebie pierwszy model POCOPHONE o nazwie F1. Ma być to sprzęt poświęcony graczom, a przynajmniej to sugerowałaby specyfikacja i o tym wspominały pierwsze przecieki. Smartfon ten nie zaskoczy nas niczym – przynajmniej pod względem wizualnym. Co innego cena…
Jeśli założyć, że POCOPHONE F1 będzie rzeczywiście przeznaczony dla graczy, to nowy twór Xiaomi nie będzie jakoś specjalnie wyróżniał się wyglądem. Gdyby przywołać na pamięć inne gamingowe smartfony, to widać w nich ten pazur, masywność, a czasem i świecące kolorowe wstawki, tak charakterystyczne dla akcesoriów dla graczy. POCOPHONE F1 nie ma z tych rzeczy NIC.
Oczywiście rozumiem, że nie każdy mocny smartfon musi wyglądać jak milion dolarów i też nie każdy telefon przeznaczony dla graczy musi być kanciasty do bólu i świecić się wszystkimi kolorami tęczy. Jeśli jednak jakiś telefon ma aspiracje do tego, żeby nazywać się sprzętem dla graczy, to niech chociaż wygląda naprawdę dobrze. Zwłaszcza, że zwykle za dopisek „gaming” w nazwie producent każe sobie zapłacić coś ekstra.
Strategia Xiaomi względem POCOPHONE nie jest jeszcze jasna. Na razie wiadomo, że F1 (choć nazwa też może się jeszcze zmienić) ma być mocnym smartfonem ze Snapdragonem 845, 6 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. Ważnym szczegółem jest fakt, że procesor wraz z układem graficznym Adreno 630 ma być chłodzony cieczą, a więc powinien wytrzymywać duże obciążenie, charakterystyczne dla złożonych gier. Wydajność na pewno będzie mocną stroną tego modelu. W AnTuTu pojawiły się już wyniki pierwszego POCOPHONE’a i są naprawdę obiecujące – przypominają poziom OnePlusa 6.
Nie do końca wiadomo, czy smartfon będzie dysponował ekranem 5,99 cala czy też 6,18 cala (źródła nie są zgodne), ale pewne jest, że będzie miał wycięcie. Zestaw głównych aparatów to matryce 12 Mpix i 5 Mpix oraz 20 Mpix z przodu.
Dysponujemy także informacją o spodziewanej cenie – na rumuńskiej stronie jednego ze sklepów wyceniono ten model na 1999 lejów, czyli około 1840 zł. Jeśli cena w Polsce uplasowałaby się na podobnym poziomie, to mielibyśmy do czynienia z najtańszym smartfonem z topowym procesorem Qualcomma.
Może właśnie w tym Xiaomi upatruje sukcesu marki POCOPHONE – dostarczy możliwie najmocniejszy sprzęt za najniższą możliwą cenę. I może dlatego „gamingowy” F1 wygląda bardzo przeciętnie – dodatkowe świecidełka kosztowałyby przecież ekstra.
https://www.tabletowo.pl/2018/07/30/smartfon-xiaomi-pocophone-f1-specyfikacja-bluetooth-sig/
źródło: pcgarage.ru, Reddit
