Z biegiem lat dla wielu osób zakupy w chińskich sklepach stały się czymś naturalnym. W Polsce dużą popularnością cieszą się takie sklepy, jak Aliexpress, Gearbest czy Banggood. Przygotowałem dla Was listę ośmiu ciekawych gadżetów, które możecie kupić do 10 dolarów. Zapraszam do lektury.
Swoją listę chciałbym zacząć od fajnych naklejek, dzięki którym można w tani sposób spersonalizować swojego laptopa. Oczywiście, w pełni zdaję sobie sprawę, że wiele osób uważa to za tandetne, lecz moim zdaniem o gustach się nie dyskutuje ;) Wracając do samych nalepek, można je wykorzystać w celu przyozdobienia obudowy komputera stacjonarnego lub samochodu (w sieci znajdziecie mnóstwo projektów). Proponowany przeze mnie zestaw składa się z 50 sztuk, które przedstawiają przeróżnych superbohaterów znanych z filmów i kreskówek. Taka paczka została wyceniona na 1,86 dolara (czyli około 6,90 złotych), więc cena jest naprawdę atrakcyjna.
Pakiet naklejek możecie kupić >tutaj<
Domyślam się, że wśród czytelników znajdzie się spore grono zmotoryzowanych i ten gadżet kieruję właśnie do nich. Ostatnio udało mi się znaleźć szczotkę na długim ramieniu, która świetnie się sprawdzi przy myciu przedniej szyby (szczególnie w samochodach z fantazyjnie poprowadzoną deskę rozdzielczą). Jako że akcesorium kosztuje jedyne 2,72 dolara (czyli około 10 złotych), nie nastawiałbym się na dobrą jakość dołączonej do zestawu szmatki z mikrofibry. Proponowałbym jej wymianę na swoją sprawdzoną, w celu wykluczenia możliwości powstania niemiłych niespodzianek w postaci rys.
Szczotkę możecie kupić >tutaj<
Jeżeli lubicie wybierać się w górskie wycieczki, to silikonowy kubek powinien Wam się spodobać. Wiem, że przy wyprawach liczy się jak najniższa waga plecaka, a prezentowane akcesorium dzięki użytym materiałom waży niewiele. Konstrukcja kubka pozwala na jego złożenie, dzięki czemu również będzie zajmował niewiele miejsca. Do nakrętki przymocowano sznurek, za którego pomocą można przywiązać go do zewnętrznego uchwytu plecaka. Wydaje mi się, że taki gadżet powinien znaleźć się w plecaku każdego górskiego podróżnika, a możecie go kupić już za 2,5 dolara (czyli około 9 złotych).
Silikonowy kubek możecie kupić >tutaj<
Jeżeli jesteście majsterkowiczami, to ten zestaw DIY (zrób to sam) powinien Was zainteresować. Za 3,69 dolara (czyli około 13,50 złotych) możecie stać się posiadaczami ręcznego generatora prądu. Może nie umożliwia on naładowania laptopa czy telefonu, lecz dzięki niemu oświetlimy trochę pokoju. Dobrze, trochę poniosła mnie fantazja, bo dołączona do zestawu świetlówka raczej będzie się żarzyć niż dawać światło. Mimo to, samodzielne złożenie takiego generatora powinno sprawić frajdę mniejszym, jak i większym czytelnikom.
Ręczny generator prądu możecie kupić >tutaj<
Czasami każdego z nas ogarnia złość podczas przeglądania internetu, często ludzie nie wiedzą, jak sobie z nią radzić i rozładowują ją na forach lub w sekcji komentarzy. Specjalnie dla takich osób powstał ten gadżet – duży przycisk enter! Dzięki niemu, podczas przeglądania dużej ilości materiałów poświęconych marce Huawei (hehe ;)) każdy będzie mógł napisać komentarz i wysłać go uderzając w duży enter – tak, można go podłączyć do komputera za pomocą złącza USB typu A. Taki praktyczny gadżet dostępny jest już za 4,88 dolara (czyli około 18 złotych).
Przycisk Enter na USB możecie kupić >tutaj<
Do 2015 roku patrzyłem na MacBooki i zazdrościłem im technologi MagSafe, która wydawała mi się (i nadal mi się wydaje) genialna w swojej prostocie. Wtyczka ładowania, która jest przytwierdzana do gniazda zasilającego przy pomocy magnesu, to świetne rozwiązanie, w szczególności dla osób posiadających małe dzieci. Podczas ładowania urządzenia nie ma obawy, że nasza pociecha zahaczy lub potknie się o zasilacz i pociągnie cały sprzęt na ziemie. Obecnie bez większych problemów można zakupić magnetyczny kabel z końcówką microUSB, USB typu C czy też Lighting. Za pomocą takiego gadżetu możecie w prosty i tani sposób ułatwić sobie życie. Jego koszt to 4,99 dolara (czyli około 18,40 złotych).
Magnetyczny kabel możecie kupić >tutaj<
Nie wiem jak Was, ale mnie denerwują pojedyncze adaptery, wolałbym mieć wszystkie wtyczki w jednym urządzeniu. Ten wielofunkcyjny adapter rozwiązuje ten problem, za jego pomocą w każdym kraju będziemy mogli podłączyć swój telefon do ładowania. Akcesorium wyposażone jest w cztery wtyczki USA, UK, EU oraz AU – wystarczy tylko wysunąć odpowiednią z nich i przy pomocy dwóch portów USB można ładować swoje urządzenia. Jedyną wadą jest brak zastosowania technologii szybkiego ładowania. Zważywszy jednak na cenę, która wynosi 7,55 dolara (czyli około 27 złotych), można tą drobnostkę wybaczyć.
Wielofunkcyjny adapter możecie kupić >tutaj<
Okazuje się, że w Chinach w kwocie oscylującej w granicach 10 dolarów można nabyć bezprzewodowe słuchawki. Nie jest to model, który zachwyci melomanów, raczej skierowany jest do niewymagającej grupy odbiorców. Na jednym ładowaniu wytrzymuje około 4 godziny grania, do tego występuje w aż czterech wersjach kolorystycznych. Jakość dźwięku nie zachwyca, lecz za 11,37 dolarów (czyli około 42 złote) nie kupicie niczego lepszego.
Niebawem na łamach Tabletowo będziecie mogli przeczytać recenzję tego modelu.
Słuchawki Awei A920BL możecie kupić >tutaj<
Podsumowanie
Na koniec chciałbym napisać, że kurs dolara brałem z aplikacji Revolut, o której więcej możecie przeczytać w recenzji Damiana.
Jak Wam podobają się zaproponowane przeze mnie gadżety? A może Wy macie jakieś ciekawe propozycje, które można zakupić do 10 dolarów w Chinach, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach.
Mam nadzieję, że pomysł cyklicznych wpisów tego typu przypadnie Wam do do gustu!
Grafika tytułowa pochodzi z platformy Pixabay.com