Zmiany są częścią i sensem życia. Towarzyszą człowiekowi od dawna nie omijając też branży technologicznej, choć można odnieść wrażenie, że czasami część z nich wprowadzana jest na siłę. Jak się sprawdzi nowy wygląd w przypadku sklepu z aplikacjami dla Androida? Okaże się, jeśli zostanie on wprowadzony na szerszą skalę.
Na liście aplikacji zobaczymy więcej szczegółów
Jeżeli szukamy jakiejś aplikacji, obecnie zobaczymy listę programów związanych z wyszukiwaną frazą. Nazwie towarzyszy ikona, ocena i dodatkowe menu skrywające opcje „Zainstaluj” i „Dodaj do listy życzeń”. W nowym układzie zobaczymy znacznie więcej informacji.
Sprawdzenie klasyfikacji PEGI, liczby pobrań i zrzutów ekranu będzie możliwe już na liście wyszukiwania. Każda pozycja dostanie własną kartę. Na myśl przywodzi to układ wiadomości z aplikacji Google, którą każdy ma zainstalowaną na swoim urządzeniu.
Nie ma jednak nic za darmo
Karty będą zajmować znaczne więcej miejsca niż obecnie. Jeśli poszukiwana aplikacja nie znajdzie się na szczycie listy, czekać nas będzie więcej przewijania, nim uda się ją odszukać.
Znikną też trzy kropki. Żeby zainstalować aplikację trzeba będzie wcześniej wejść w interesującą nas pozycję, przyjdzie więc wykonać więcej kliknięć i zajmie to odrobinę więcej czasu.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że w ostatecznym rozrachunku Google może zdecydować się na nie wdrażanie tego rozwiązania. Wszystko wskazuje na to, że jak na razie prowadzone są dopiero testy.
Osobiście nowy wygląd nie przypadł mi do gustu i nie chciałbym, aby szli tą drogą. Mam wrażenie, że to próba „uszczęśliwiania” użytkowników na siłę. Choć nie każdy zwraca uwagę na takie elementy. Jakie są Wasze opinie na ten temat? Chcielibyście kart w Google Play?
Źródło: Android Police