W Polsce wciąż najpopularniejszym serwisem streamingowym jest Spotify, choć coraz więcej osób skłania się ku tezie, że ta opcja wcale nie jest najlepsza. Szwedzki serwis jako pierwszy przekradł się do świadomości biało-czerwonych, zadomowił się w niej i… ma się całkiem dobrze. Nieco inaczej jest ze Stanami Zjednoczonymi – tam liczba płatnych subskrybentów Apple Music właśnie przekroczyła tę, którą może się pochwalić Spotify.
Muszę przyznać, że Apple Music jest opcją, której… jeszcze nigdy nie rozważałem. Warto na samym początku zaznaczyć, że usługa ta również jest dostępna na Androida, a jej ceny są wręcz analogiczne do konkurencji – student musi miesięcznie wyłożyć dyszkę, klient indywidualny – dwie, a rodzina – trzy. No, dokładniej rzecz ujmując, od każdej z podanych kwot musicie odjąć po jednym groszu ;).
Apple Music może chwalić się coraz lepszymi statystykami – ostatnio pobity został rekord, w którym w ciągu 24 godzin odtworzono aż 170 milionów utworów. Co ciekawe, stało się to dzięki… nowemu albumowi Drake’a zatytułowanego Scorpion. Wygląda na to, iż Wasze sugestie, że wszędobylski Drake w Spotify Lite to nie przypadek, to prawda ;)
Jednak ten wpis został spowodowany tak naprawdę czymś zupełnie innym. Ostatnimi czasy mocno wzrosła sprzedaż urządzeń Apple, w tym głośnika HomePod i analitycy podejrzewają, że to właśnie dlatego Apple Music w Stanach Zjednoczonych jest bardziej popularne niż Spotify. Nie są to raczej duże wartości – w przypadku szwedzkiego serwisu mówimy o 20 milionach płatnych subskrybentów na terenie USA, zaś według portalu źródłowego, alternatywa giganta z Mountain View wyprzedziła konkurencję o włos i ma „ich” nieco ponad 20 milionów. Podobno nie możemy poznać dokładniejszych wartości, ze względu na poufność…
Ale tak naprawdę, dokładne statystyki nie są nam potrzebne. Załóżmy nawet, że liczba użytkowników jest większa zaledwie o kilkaset. Również w takim przypadku, Apple Music osiągnęło pewien kamień milowy, jakim jest przegonienie swojej najbardziej reprezentatywnej konkurencji. A w gruncie rzeczy… czy to jakieś zaskoczenie, skoro już w lutym The Wall Street Journal sugerował, że amerykański serwis streamingowy ma większy przyrost użytkowników niż szwedzki odpowiednik?
Psst! A pamiętacie, co mówiliśmy na ten temat jedenaście miesięcy temu?
https://www.tabletowo.pl/2018/04/11/nowe-darmowe-spotify-ida-zmiany/
źródło: RedmondPie