Niektórzy pukali się w czoło, gdy w 2012 roku dowiedzieli się, że Facebook kupuje Instagram za astronomiczną kwotę 1 miliarda dolarów. Nie brakowało głosów, że Zuckerberg i spółka mocno przepłacili za serwis umożliwiający ludziom wstawianie kwadratowych zdjęć z nałożonymi kolorowymi filtrami. Cóż, okazało się, że decyzja ta była strzałem w dziesiątkę.
Według raportu opublikowanego dziś przez Bloomberga, Instagram jest obecnie warty 100 miliardów dolarów. Oznacza to, że na przejęciu tej aplikacji Facebook zarobił wielokrotnie więcej niż musiał za nią zapłacić.
Nie są to informacje oficjalnie przekazane ani potwierdzone przez Facebooka, jednak możemy wierzyć tym szacunkom – Bloomberg rzadko kiedy się myli.
Instagram zyskał miliony nowych użytkowników, kiedy wprowadził do aplikacji koncept zastosowany przez Snapchat – jednodniowe Stories. Od tej pory Instagram to nie tylko serwis gromadzący zdjęcia, ale także filmy i relacje na żywo. W ten sposób stał się medium, do którego ludzie chętnie zaglądają każdego dnia – bo codziennie na ulubionych profilach pojawia się coś nowego.
Ostatnio uruchomiono również IGTV, które jest rozszerzeniem Relacji, w których materiały wideo mogą trwać nawet godzinę. Tym samym Instagram stał się świetnym miejscem dla reklamodawców – bo skoro platforma ta gromadzi wokół siebie ludzi, to znaczy, że jest popularna. A skoro jest popularna, to można na niej zarobić. Jako że Instagram jest aplikacją, z której zwykle korzystają ludzie młodsi niż ci z Facebooka, jest atrakcyjny pod względem marketingu.
W zeszłym tygodniu Instagram ogłosił, że ma ponad miliard aktywnych użytkowników miesięcznie. Na podstawie danych z serwisu eMarketer, można szacować, że 16% przychodów Facebooka w tym roku będzie pochodzić właśnie z Instagrama, gdzie jeszcze rok temu było to 10,6%. Dla Marka Zuckerberga serwis ten okazał się kurą znoszącą złote jajka, a zapowiada się na to, że zyska na nim jeszcze więcej.
https://www.tabletowo.pl/2017/04/14/instagram-przebija-juz-snapchata/
źródło: Bloomberg, Instagram przez PhoneArena