Wczoraj Huawei ogłosił premierę dwóch nowych smartfonów z linii Honor, w tym Honora Play. Wykorzystano w nim technologię GPU Turbo, która pozwala rzekomo konkurować mu ze sprzętami mobilnymi niemal stworzonymi dla gier – Razer Phonem i smartfonem Asus ROG. Żeby przyciągnąć więcej klientów, Honor potwierdził, że GPU Turbo trafi także do innych urządzeń firmy.
Zasada działania oprogramowania, które ma poprawiać wydajność w grach na smartfonach Honor, jest w istocie dość prosta. Przekierowuje ono więcej mocy do układu graficznego w sytuacjach, gdy na ekranie pojawiają się elementy wymagające więcej uwagi od GPU. Honor jest pewny, że dzięki temu rozwiązaniu nawet średniej klasy smartfon jest w stanie pokonać niektóre flagowce w testach grafiki.
To nie wszystko, ponieważ Honor ma apetyt na rynek rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości. Z tym będzie się wiązać jedna z kolejnych aktualizacji dla smartfona Honor Play.
https://www.tabletowo.pl/2018/06/06/premiera-honor-play-i-honor-9i/
Póki jednak nic nie wiadomo o uruchomieniu sprzedaży Honora Play w Polsce, bylibyśmy zainteresowani informacją, które to smartfony tego producenta będą mogły otrzymać poprawki razem z oprogramowaniem GPU Turbo. Firma potwierdziła więc, że wsparcie dla tej technologii zostanie zapewnione modelom:
Lista nie jest jeszcze zamknięta, nie podano też żadnych terminów, dzięki którym moglibyśmy wiedzieć, kiedy spodziewać się aktualizacji.
Przy okazji warto zauważyć, że sporo smartfonów Huawei wyposażonych jest w takie same procesory i układy graficzne jak te spotykane w Honorach, więc można spodziewać się, że i w urządzeniach Huawei pojawi się łatka zapewniająca większą wydajność w grach mobilnych. Niewykluczone, że w tym wypadku producent posłuży się jakąś inną nazwą, żeby odróżnić ją od rozwiązania zastosowanego w linii Honor.
Nie jestem pewien, jak podchodzić do tej sprawy. Nie wyobrażam sobie, żeby Honor reklamował teraz każdy swój smartfon jako sprzęt idealny dla mobilnych graczy. Taki Honor 7X znacząco różni się od Razer Phone’a i do głowy by mi nie przyszło, żeby średniaka od Huawei nazywać smartfonem gamingowym. Cóż, może magia marketingu tu zadziała.
źródło: TechRadar przez PhoneArena