W tym roku zobaczymy trzy nowe modele iPhone’ów: 5,8-calowego następcę iPhone’a X oraz 6,5-calowego giganta z ekranem OLED. Oprócz nich w planach pojawił się również 6,1-calowy iPhone z ekranem LCD. Niewykluczone jednak, że w przyszłym roku Apple całkowicie postawi na panele organiczne. To byłyby kiepskie wieści dla Japan Display, które realizuje zamówienia Apple na wyświetlacze LCD.
Choć między dobrymi wyświetlaczami LCD a OLED-ami nie ma już takiej różnicy jak kiedyś, to opinia organicznych paneli jako tych, które reprodukują ładniejszy obraz z żywszymi kolorami, nadal funkcjonuje w szerszej świadomości. Oczywiście na pewno nie będzie to czynnik decydujący, ale niewykluczone, że w tym roku będzie miało to wpływ na sprzedaż smartfonów Apple.
Tegoroczny 6,1-calowy iPhone ma być najtańszą opcją spośród „nowej trójki”, i to nie bez powodu. Ma mieć wyświetlacz LCD zamiast OLED-a, pojedynczy aparat główny i nie wspierać 3D Touch. Wyglądem będzie przypominał swoje rodzeństwo – z ekranem o minimalnych ramkach i wycięciem na kamery TrueDepth dla Face ID.
https://twitter.com/laobaiTD/status/999549383321370624
Jeśli wierzyć doniesieniom Economic Times z Korei Południowej, będzie to jeden z ostatnich smartfonów Apple z wyświetlaczem LCD (powyższy tweet może być mylący, gdyż sugeruje, że iPhone 6,1″ dostanie OLED-a). Niewykluczone, że taki panel otrzyma także iPhone SE 2, ale to kwestia odleglejszej przyszłości. Kolejne modele giganta z Cupertino mają już być zawsze wyposażone w ekrany OLED.
Informacja ta odbiła się mocno na wartości akcji Japan Display – spadła ona o 20%, co jest naprawdę dotkliwym ciosem. Jeśli wszystkie iPhone’y z 2019 roku będą wyposażone w ekran OLED, to ten producent wyświetlaczy LCD będzie musiał liczyć się z utratą kluczowego odbiorcy i ze znacznie mniejszymi dochodami. Domyślam się, że właściciele JD nie byli z tej wiadomości specjalnie zadowoleni.
źródło: Reuters, PhoneArena, macrumors