Huawei P9 ma już ponad dwa lata i doczekał się już dwóch następców. To jednak nie oznacza, że nie powinien dostawać najnowszych zabezpieczeń systemowych. Co ciekawe, P9 otrzymuje aktualizacje szybciej niż chociażby… o wiele młodszy i lepszy Huawei P10.
Najnowsza aktualizacja została oznaczona numerem EVA-L19C432B397, a jej waga wynosi 162 MB. Majowe poprawki zabezpieczeń to jedyna nowość, którą wnosi. Innych zmian producent nie wylicza, a ja faktycznie żadnych nie zauważyłem. Przed rozpoczęciem instalowania aktualizacji producent zaleca wykonanie kopii zapasowej wszystkich ważnych danych, chociaż nie powinny zostać one usunięte w trakcie przeprowadzania procesu.
I tutaj taka ciekawostka. Aktualnie korzystam z Huawei P10, czyli następcy mojej P9-tki. Co prawda model ten pracuje już na Androidzie Oreo (co jest raczej spodziewane), jednak nie może się pochwalić najnowszymi poprawkami zabezpieczeń. Na moim egzemplarzu aktualnie są te datowane na dzień 1 marca 2018, czyli mają już ponad dwa miesiące. Ciekawi mnie to, dlaczego Chińczycy tak ociągają się z aktualizowaniem swojego eksflagowca.
Zabezpieczenia zabezpieczeniami, ale co z nowszą wersją Androida? Oreo zagościł już na wielu flagowych modelach z 2016 roku, ale nie na Huawei P9. Huawei od dłuższego czasu nie wydał dla tego modelu żadnych nowości i dodatków, a smartfon do tej pory pracuje na już dosyć starym EMUI w wersji… 5.0.1. Android Oreo z EMUI 8 jest już testowany w Chinach, czy jednak zagości w Europie? Tego aktualnie chyba nie wie nikt.
Źródło: Własne