Lenovo i Motorola zrobiły nam małego psikusa, nie prezentując na targach MWC 2018 żadnych nowych smartfonów. Mimo wszystko i tak nie spodziewaliśmy się w Barcelonie zobaczyć Moto X5, ponieważ od premiery Moto X4 minęło dopiero pół roku. Teraz jednak okazuje się, że producent zmienił plany i tak szybko nie pokaże nowej Motki z serii X, jeśli w ogóle kiedykolwiek zamierza to zrobić.
Według ostatnich doniesień, Motorola zamierza zwolnić aż połowę swoich pracowników, zatrudnionych w centrali w Chicago. W związku z tym pojawiły się głosy, że seria Moto Z może zostać nawet uśmiercona, ponieważ nie miałby kto nad nią pracować, a z uwagi na jej status flagowej niezbędne są do tego odpowiednie zasoby ludzkie. Producent jednak zaprzeczył tym pogłoskom i zapewnił, że rodzina Moto Z będzie kontynuowana.
Zmniejszenie zatrudnienia mimo wszystko nie pozostanie bez wpływu na przyszłe portfolio Motoroli. Jak bowiem wynika z informacji, przekazywanych przez serwis źródłowy, producent całkowicie porzucił plany wypuszczenia na rynek Moto X5. Firma podobno zamierza skupić się na liniach Moto E, Moto G i Moto Z. Nie ukrywam, że to dość zaskakujące, ponieważ pojawiło się już całkiem sporo informacji na temat następczyni Moto X4, więc prace nad nią musiały być praktycznie na ukończeniu.
Odłożenie w czasie premiery Moto X5 (nie można bowiem wykluczyć, że kiedyś ostatecznie taki model trafi na rynek, gdyż producent oficjalnie nie potwierdził uśmiercenia tej serii) to jednak nie jedyna zmiana w strategii. Motorola zamierza również odpuścić sobie wypuszczanie na rynek nietypowych modułów do smartfonów z serii Moto Z, by skupić się na tych, które faktycznie mogą się dobrze sprzedać. Mowa tu na przykład o Moto Shells i power packach.
Źródło: Android Police