Historia tegorocznego flagowca LG jest pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Spodziewaliśmy się, że smartfon zadebiutuje na trwających właśnie targach MWC 2018, lecz jego premiera podobno została przeniesiona na czerwiec. Tymczasem LG pokazuje model o nazwie LG G7 (Neo). Czyżby taki w początkowym zamyśle miał być następca LG G6?
Evan Blass udostępnił na swoim profilu na Twitterze link do strony, na której umieszczono filmik, przedstawiający smartfon o nazwie LG G7 (Neo). Leakster zasugerował, że LG wystawiło ten model na swoim stoisku na targach MWC 2018, lecz nasza Kasia temu zaprzecza, ponieważ – jak pisze – „na stoiskach dla dziennikarzy nie było ciastek” ;)
na stoiskach dla dziennikarzy nie było ciastek :< :(
— Katarzyna Pura (@KatarzynaPura) February 28, 2018
Nie wiadomo więc, w jakich dokładnie okolicznościach dziennikarz serwisu ynet dostał dostęp do LG G7 (Neo), ale faktem jest, że go uzyskał i nawet nagrał krótki film, na którym pokazuje smartfon z każdej strony. Nie widzę opcji, aby udostępnić materiał bezpośrednio, dlatego poniżej wrzucam kopię, zrobioną przez Slashleaks.
Jeśli chodzi o przód, to LG G7 (Neo) nie wygląda oryginalnie. LG jest kolejnym producentem, który uznał, że wyświetlacz z wycięciem w górnej części jest cool i trzeba go zastosować w nowym smartfonie. Po wczorajszej premierze Asusa ZenFone 5 doszedłem do wniosku, że faktycznie ten element da się fajnie „ograć” rozwiązaniami software’owymi, więc wyrażam nadzieję, iż LG także zadbało o to, żeby wycięcie nie psuło ogólnego user experience, czyli po prostu nie było uciążliwe i nie przeszkadzało w korzystaniu z urządzenia.
Jeżeli natomiast popatrzeć na tył, to… Przykro mi LG, ale to zupełnie nie trafia w mój gust. Nie odnoszę też wrażenia, że – jak sugeruje specyfikacja – jest to smartfon z najwyższej półki. Dla mnie wygląda… tanio i nieco tandetnie. To jednak wyłącznie moja opinia, możecie się ze mną nie zgodzić, każdemu podoba się co innego i uszanujmy to.
Wspomniałem o specyfikacji. Na początku myślałem, że będę musiał wytrzeszczać gały, aby wyczytać cokolwiek z widocznej na filmie tabliczki, lecz – co za ulga! – redaktor serwisu źródłowego ułatwił nam życie i wypisał listę parametrów LG G7 (Neo). Jak już dałem Wam znać, jest to najwyższa półka.
Smartfon wyposażono w wyświetlacz OLED o przekątnej 6 cali, proporcjach 19,5:9 i rozdzielczości 3120×1440 pikseli, co przekłada się na 573 ppi. Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy (8x Kryo 385; 10 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 845 z układem graficznym Adreno 630. Do tego sprzęt oferuje – w zależności od konfiguracji – 4 GB lub 6 GB RAM i 64 GB lub 128 GB pamięci wbudowanej, najpewniej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD.
Na przodzie LG G7 (Neo) znalazła się kamerka o rozdzielczości 8 Mpix z obiektywem szerokokątnym, natomiast na tyle podwójny aparat główny, w którym oba oczka mają 16 Mpix, ale jedno ma przysłonę f/1.6, a drugie f/1.9 i obiektyw szerokokątny, charakterystyczny dla high-endów LG. Na pleckach umieszczono także czytnik linii papilarnych. Na tabliczce dojrzałem również informację o Bluetooth 5.0 i NFC. Całość zasila akumulator o pojemności zaledwie 3000 mAh. Moim zdaniem to strasznie i aż dziwnie mało…
Nie wiadomo, czy LG G7 (Neo) miał początkowo być bezpośrednim następcą LG G6, tylko LG w międzyczasie zmieniło plany. Ciekawe też, czy smartfon faktycznie trafi na rynek, a jeśli tak, to kiedy. Trzeba przyznać, że Koreańczycy przygotowali dla nas dużo niespodzianek i coś czuję, że jeszcze nieraz nas zaskoczą.
Aktualizacja
Evan Blass dostał cynk, że oprócz LG G7 (Neo), LG pokazało wybrańcom również LG Q7 i LG V35 oraz nowy smartwatch.
Aktualizacja 2
Evan Blass dowiedział się, że widoczny na powyższym filmie smartfon to tegoroczny flagowiec LG. Dopisek Neo to podobno oryginalna nazwa kodowa LG G7 (później zmieniono ją na Judy).
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2018/02/27/nastepca-lg-g6-g7-lg-icon-informacje-mwc-2018/
Źródło: ynet dzięki @evleaks; @evleaks; VentureBeat