Chrome OS, jako jedna z dystrybucji Pingwinka, nie pozwala na korzystanie z linuksowych aplikacji. Czasami może to być problematyczne, bowiem na Linuksa znajdziemy pewien unikatowy zestaw programów. Na szczęście ma się to zmienić.
Możliwość korzystania z funkcji Linuksa na Chrome OS pojawiła się już jakiś czas temu. Stało za tym narzędzie Crouton. Niestety, nie było to idealne rozwiązanie. Korzystanie z tego rozwiązania wymagało uruchomienia trybu dewelopera, co było równoznaczne ze zrezygnowaniem z zabezpieczeń systemowych.
OS od Google ma jednak zostać wyposażony w oficjalne rozwiązanie tego problemu. Dzięki temu użytkownik będzie mógł nie tylko korzystać z takich aplikacji, jak LibreOffice, Transmission czy GIMP, ale także grać w gry, dzięki platformie Steam (i nie tylko), na przykład w nadchodzącą odsłonę Tomb Raider (tak, ten tytuł będzie dostępny na Pingwinka).
Uruchamianie aplikacji z Linuksa to także otworzenie się Chrome OS na programowanie. Właściciele Chromebooków będą mogli tworzyć aplikacje, gry i narzędzia również na tych urządzeniach. Do czegoś podobnego dąży też Samsung, który ciągle rozwija projekt Linux on Galaxy, czyli narzędzie, pozwalające uruchomić dystrybucję Linuksa na Samsung DeX. Wydaję mi się, że to właśnie główny powód otworzenia się OS-a od Google na aplikacje linuksowe.
Google prężnie rozwija swój system. Pojawienie się coraz to nowszych i ciekawszych rozwiązań sprawia, że warto się chociaż Chrome OS zainteresować. A Wy korzystanie z tego OS-a? Dajcie znać w komentarzach :). Ja nadal pracuje na PeppermintOS 8 z zainstalowanym środowiskiem Unity. Może to najwyższy czas, aby rozważyć zmianę?
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/08/26/laptop-dla-ucznia-za-grosze/
Źródło: Android Police, OMG!Ubuntu