Tym razem mam dla Was porównanie dwóch smartfonów, o których mogę powiedzieć, że są przedstawicielami moich najbardziej ulubionych modeli zeszłego roku (tuż obok iPhone’a X i Samsunga Galaxy S8). Wszystko tak naprawdę przez mojego dobrego znajomego, który któregoś razu zadał mi pytanie – „Kasia, korzystasz na przemian z LG V30 i Huawei Mate 10 Pro, ale gdybyś jednak miała wybrać jednego z nich… to który by to był?”. Odpowiedziałam wtedy, że nie wiem. Co gorsza, po kolejnych kilku tygodniach wcale nie ułatwiłam sobie tego wyboru. A może jednak?
Wizualnie o obu porównywanych dziś smartfonach można powiedzieć, że przyciągają wzrok. To jednak model LG może się pochwalić dodatkowo wzmocnioną konstrukcją, dzięki czemu zyskuje spory atut (Mate 10 Pro spełnia normę IP67, a V30 – dodatkowo militarną). Podobnie jest zresztą z 3.5 mm jackiem audio, którego w produkcie Huawei zabrakło. Już 2:0 dla LG. Kontynuując, w V30 mamy szeroki kąt, który wprost uwielbiam, a w Mate 10 Pro „tylko” monochromatyczną matrycę, której potencjału większość z nas nie wykorzysta. Mamy zatem już 3:0. Nie oznacza to jednak wcale, że Huawei jest na przegranej pozycji.
Huawei ma dual SIM, którego w V30 zabrakło. 3:1. Ma też nowszą wersję systemu operacyjnego, którą smartfon LG oczywiście też dostanie, ale wciąż nie wiadomo kiedy. Zatem 3:2. Na jego pokładzie znajdziemy głośniki stereo, a w LG tylko mono. 3:3. I przy tym remisie Was zostawię – co by każdy z modeli miał równe szanse.
Porównanie parametrów technicznych:
parametry | Huawei Mate 10 Pro | LG V30 |
ekran | 6” 2160 x 1080, 18:9, OLED, Full View | 6" 2880 x 1440, 18:9, P-OLED, FullVision |
procesor | Kirin 970 | Snapdragon 835 |
GPU | Mali-G72 MP12 | Adreno 540 |
RAM | 6 GB | 4 GB |
pamięć | 128 GB | 64 GB |
system | Android 8.0 z EMUI 8.0 | Android 7.1.2 Nougat |
aparat | 12 Mpix RGB f/1.6 + 20 Mpix monochromatyczny, OIS | 16 Mpix f/1.6 + szerokokątny 13 Mpix f/1.9, OIS |
kamerka | 8 Mpix f/2.0 | 5 Mpix f/2.2 |
akumulator | 4000 mAh | 3300 mAh |
dual SIM | tak | nie |
NFC | tak | tak |
USB | USB typu C | USB typu C |
microSD | nie | tak |
wymiary | 154,2 x 74,5 x 7,9 mm | 151,7 x 75,4 x 7,3 mm |
waga | 178 g | 158 g |
cena | 2999 złotych | 3589 złotych (w promocjach od 3199 złotych) |
Co przemawia za Huawei Mate 10 Pro?
- dual SIM
- 128 GB pamięci wewnętrznej (vs 64 GB)
- nowsza wersja systemu (Oreo vs Nougat)
- nieco szybszy czytnik linii papilarnych
- monochromatyczna matryca
- port podczerwieni
- głośniki stereo (można powiedzieć, że górny służy jako pomocniczy)
- niższa cena
- dłuższy czas pracy (średnio 1,5 dnia, LG – dzień)
- więcej RAM-u (6 GB vs 4 GB)
- tryb desktopowy
Co przemawia za LG V30?
- szeroki kąt
- lepsza stabilizacja podczas nagrywania wideo
- slot kart microSD
- świetna jakość dźwięku na słuchawkach
- IP68 i MIL-STD 810G (w Huawei – IP67)
- radio
- ładowanie indukcyjne
- niższa waga
Benchmarki
Benchmarki | Huawei Mate 10 Pro | LG V30 |
AnTuTu | 177520 | 174158 |
Geekbench 4 | ||
single core | 1903 | 1915 |
multi core | 6726 | 6335 |
3D Mark Ice Storm Unlimited | 31869 | 40711 |
Wideoporównanie Huawei Mate 10 Pro vs LG V30
Porównanie zdjęć
Już przy okazji recenzji LG V30 wspominałam, że uważam jego aparat za gorszy od tego z Huawei Mate 10 Pro. Załączyłam wtedy kilka zdjęć porównawczych – poniżej macie kolejnych kilkadziesiąt przykładów, które możecie dokładnie przeanalizować. Oczywiście standardowo wszystkie zdjęcia robione były chwilę po sobie z zachowaniem tych samych kadrów i warunków, w trybie automatycznym, bez żadnej obróbki – prosto z aparatu.
Po obejrzeniu poniższych zdjęć i porównaniu ich ze sobą z całą pewnością rzuci Wam się w oczy, że oba aparaty całkowicie różnie odwzorowują kolory. Wielokrotnie już to mówiłam, a mogę się wyłącznie powtórzyć – Mate 10 Pro dużo lepiej, bardziej naturalnie odwzorowuje kolory (choć nie zawsze, o czym nieco niżej). Do tego charakteryzuje się nieco większym zakresem tonalnym. Zdjęcia różnią się też balansem bieli – w Mate 10 Pro barwy idą w zimniejsze zabarwienie, w V30 – w cieplejsze, w efekcie czego często otrzymujemy dwa całkowicie różniące się od siebie zdjęcia, wyglądające, jakby zrobione zostały w inne dni (tu polecam konkretnie zdjęcia znad morza). Patrząc na bezpośrednie porównanie zdjęć z obu smartfonów można odnieść wrażenie, jakby na V30 założony był jakiś filtr wypierający zdjęcia z kolorów i obniżający nasycenie barw, a do tego przyciemniający nieco kolory.
Nie jest jednak tak, że aparat w Mate 10 Pro jest idealny – spójrzcie na zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych. To ze ścianą i kawałkiem obrazu – oba smartfony sobie maksymalnie nie poradziły, ściana nie była ani pomarańczowa, ani różowa, a pomiędzy. Tablica rejestracyjna prasowego BMW była oczywiście biała, a nie żółtawa. Drzwi z zamkiem są rzeczywiście białe, a nie różowawe. Tapeta z kwiatkami natomiast jest biało-czerwona, a nie różowa. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że na zdjęciach z Mate’a 10 Pro większość napisów jest wyraźniejsza, a i szczegółowość stoi na wyższym poziomie.
Niewątpliwie jednak LG V30 wygrywa z Huawei Mate 10 Pro pod względem możliwości wideo – stabilizacja w drugim z nich leży i nie można o niej powiedzieć zbyt wiele dobrego (choć i tak jest lepiej niż było w P10).
I miniaturki – Huawei Mate 10 Pro po lewej, LG V30 po prawej:
Podsumowanie
Gdyby nie brak 3.5 mm jacka audio, prawdopodobnie brałabym Mate’a 10 Pro (korzystam w większości ze słuchawek Bluetooth, gdy się rozładują, zostaję z niczym – nigdy nie mam przy sobie przejściówki USB C – jack). Za smartfonem Huawei przemawia też dual SIM, nieco szybszy czytnik linii papilarnych, port podczerwieni, głośniki stereo, więcej RAM-u czy dwukrotnie więcej pamięci wewnętrznej (ale za to bez opcji rozszerzenia za sprawą slot kart microSD).
Obiektywnie rzecz biorąc, to jednak LG V30 jest nieco bardziej zaawansowaną propozycją pod względem technologicznym – mam tu na myśli obecność ładowania indukcyjnego, szeroki kąt w aparacie oraz jakość dźwięku na słuchawkach.
Dla audiofilów wybór będzie prosty: LG V30. Dla amatorów fotografii – już niekoniecznie. Bo z jednej strony mamy V30 z szerokim kątem i super jakością nagrywanego wideo, a z drugiej Mate’a 10 Pro, z którego zdjęcia przemawiają do mnie bardziej pod wieloma względami, za to możliwości wideo nie przekonują mnie ani trochę.
Huawei Mate 10 Pro jest tańszy od LG V30 o prawie 600 złotych. Gdy ich cena była prawie identyczna (przypomnę, że ten pierwszy jeszcze kilka tygodni kosztował 3499 złotych), pewnie sięgnęłabym po LG V30. Teraz jednak Mate 10 Pro jest bardziej atrakcyjną (zwłaszcza cenowo) propozycją. Pytanie tylko czy mając do wydania 3 tysiące złotych, pół tysiąca stanowi aż tak dużą różnicę? Niech każdy odpowie sobie na nie sam.
Który lepszy?
Oczywiście oba smartfony kupicie w Komputroniku: Huawei Mate 10 Pro i LG V30.