Nie mogę powiedzieć, że czekałem na premierę tego smartfonu z utęsknieniem. Trzeba jednak przyznać, że wygląda bardzo dobrze i specyfikacja jest w sam raz. Tylko jak to zwykle bywa w przypadku polskiej dystrybucji, cena ciut za wysoka.
Co takiego znajdujemy w Umidigi S2? Mamy do czynienia z 6-calowym ekranem, wypełniającym większą część (bo aż 90%) przedniego panelu urządzenia, oczywiście w proporcjach 18:9. Szkoda, że tak duży wyświetlacz nie pracuje w rozdzielczości Full HD, a tylko HD+.
Do dyspozycji użytkownika oddano procesor MediaTek Helio P20, z zegarem o taktowaniu 2.3 GHz, 4 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć o kolejne 256 GB przy pomocy karty microSD. Do tego mamy pojemną baterię 5100 mAh, a w komplecie dostajemy szybką ładowarkę Quick Charge 2.0 na USB typu C. Z powodu użycia tego standardu, portu słuchawkowego niestety nie uświadczymy.
Są za to aparaty: główny jest podwójny i dysponuje matrycami o rozdzielczości 13 Mpix i 5 Mpix, a ten przedni, do selfie, ma 5 MPix. Smartfon oczywiście wyposażono w łączność 4G LTE.
Teraz przechodzimy do ceny. Kwotą, jaką zasugerował polski dystrybutor jest niezła sumka 999 złotych. Z jednej strony mamy tutaj typowo średniopółkową specyfikację, jednak obraz całości psuje nieco ekran w rozdzielczości HD+. Choć czerwony kolor i 4 GB RAM-u kuszą, to zanim podejmiemy decyzję o kupnie, należałoby się dwa razy zastanowić. Albo poczekać, aż Umidigi S2 stanieje.
Smartfon znajdziemy w ofercie sklepów funtech.pl, Avans, Electro.pl i Media Expert.
źródło: materiały prasowe