Gdy pierwszy raz daliśmy Wam znać między wierszami, że Huawei P20 (czyli następca P10) nie zadebiutuje podczas MWC 2018 w Barcelonie, niektórzy patrzyli na te informacje z niedowierzaniem. Później udało nam się potwierdzić te wieści oraz fakt, że na nadchodzących targach zaprezentowane zostaną jedynie nowe laptopy i tablety, a flagowy smartfon Huawei – nie. Do tej pory jednak nie wiedzieliśmy kiedy możemy się spodziewać jego premiery. Teraz już wiemy – 27 marca.
Właśnie tego dnia, miesiąc po MWC 2018, w Paryżu zaprezentowana zostanie nowa odsłona rodziny P. Wiele wskazuje na to, że do tej serii należeć będą dwa lub trzy modele: często mówi się o P20 i P20 Plus, ale nie zdziwię się, gdy ujrzymy również P20 Lite (albo inaczej: zdziwiłabym się, gdyby Huawei tego modelu nie pokazał). Pytanie tylko czy wszystkie trzy modele zadebiutują tego samego dnia, bo z tym może być różnie.
Dobra, pewnie interesuje Was skąd w ogóle wiemy, jaka będzie data premiery P20. Jak informuje redaktor serwisu źródłowego, androidauthority, Huawei rozesłał już zaproszenia na event prasowy, na którym widnieją dwie najważniejsze informacje: data prezentacji, czyli właśnie 27 marca oraz miejsce: w tym przypadku stolica Francji, czyli Paryż. Więcej szczegółów, poza faktem, że zaprezentowanych będzie kilka modeli („new flagship devices”) zaproszenie nie zdradza.
Jeśli informacje się potwierdzą, Huawei P20 z przodu będzie wyglądał jak iPhone X – będzie miał wąskie ramki wokół ekranu i charakterystyczne wcięcie w ekranie, w którym ukryty zostanie głośnik.
Ja oczekuję od P20 jednego: że jego cena w momencie premiery nie zwali nas z nóg. Bo prawda jest taka, że o ile jeszcze generację-dwie generacje temu flagowe smartfony Huawei cenowo były mocno konkurencyjne, tak teraz ich ceny zaczęły równać do najlepszych modeli rynkowych rywali. Mam nadzieję, że w przypadku P20 tak nie będzie.
Ważniejsze jednak będą parametry – czego oczekiwalibyście po Huawei P20?
źródło: androidauthority