Mandat to nigdy nie jest nic przyjemnego. Jeżeli jednak coś już przeskrobiemy, niestety, ale zapłacić trzeba. Za niedługo (oczywiście nikomu nie życzę) w takiej sytuacji będziemy mogli sprawę załatwić od razu. Od lutego każdy patrol drogówki zostanie bowiem wyposażony w terminal płatniczy.
Możliwość płatności bezgotówkowej za mandaty nakładane przez policjantów to jeden z elementów programu upowszechniania tego typu transakcji, który realizuje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii wraz z Krajową Izbą Rozliczeniową. Biorąc pod uwagę, że coraz częściej porzucamy gotówkę na rzecz plastiku, będzie to z pewnością spore ułatwienie. Kierowcy będą mogli zapłacić także BLIK-iem.
W takiej sytuacji sam wolałbym załatwić wszystko od ręki i mieć spokój. Mandaty czasem się gdzieś zawieruszą, bądź ich zapłacenie zwyczajnie wyleci nam z głowy, co zapewne zrozumieją zwłaszcza zapominalscy. Dla policji może to z kolei oznaczać większą ich ściągalność. Wprowadzenie terminali będzie z pewnością ułatwieniem również dla obcokrajowców, którzy w razie popełnienia wykroczenia mają obowiązek zapłacenia mandatu na miejscu. A jeżeli nie dysponują w momencie kontroli odpowiednią gotówką w polskich złotych, muszą udać się do kantoru czy bankomatu, co znacznie komplikuje sprawę.
Pojawienie się terminali w drogówce to dopiero początek. Docelowo mają nimi dysponować również pozostałe patrole. Ułatwienie to jedno, ale być może, aby przekonać ludzi do regulowania należności na miejscu i mieć pewność, że mandat zostanie opłacony, warto byłoby wprowadzić jakiś, nawet niewielki, rabat w takiej sytuacji? ;)
*Zdjęcie tytułowe pochodzi ze strony policja.pl
Źródło: Business Insider