Sony XZ1 Compact jest specyficznym urządzeniem. Ma wszystko to, czego byśmy oczekiwali od flagowca, ale ściśnięto to w obudowie smartfona o gabarytach, którymi obecnie producenci smartfonów się już właściwie nie przejmują. Taka minimalizacja ma jednak swoją cenę.
Sony Xperia XZ1 Compact jest trochę takim iPhonem SE w świecie Androida. Właściwie nie ma konkurencji, gdyby chcieć szukać flagowca z małym ekranem. Mówię o „małym ekranie”, ponieważ topowe propozycje innych producentów mają wyświetlacze o przekątnej 5,8 cali i więcej, a żaden nie oferuje smartfona z najnowszym procesorem i panelu poniżej 5 cali.
Smartfon działa na najmocniejszym mobilnym procesorze od Qualcomma, Snapdragonie 835, ma 4 GB RAM i potrafi rejestrować filmy w 960 klatkach na sekundę. Jest też pyło- i wodoodporny (ma certyfikat IP68). Ekran ma dokładnie 4,6 cala i pracuje w rozdzielczości HD, co powinno nieco zmniejszyć jego apetyt na energię z baterii o pojemności 2700 mAh.
Do tej pory Xperia XZ1 Compact była dostępna tylko w salonach operatorskich Plusa, ale teraz wędruje do sklepów stacjonarnych i na wirtualne półki w cenie 2399 złotych. Urządzenie jest dostępne w czterech kolorach: czarnym, niebieskim, białym i różowym. Dostaniecie go na przykład w Komputroniku.
Trzeba powiedzieć, że blisko dwa czterysta to sporo, jak na takiego malucha. Jednak z drugiej strony XZ1 Compact rzeczywiście nie ma z kim walczyć na polu niewielkich, mocnych smartfonów. Konkurencja po prostu nie wystawiła w tej wadze żadnego zawodnika na ring.
„Małe” Sony można już zamawiać, a wysyłka rozpocznie się po 8 stycznia.