Ci, co mnie znają wiedzą, że nie najlepiej znam się na kompach. I w sumie nawet nie mam takiej potrzeby, ponieważ nie jest mi potrzebna ultrawydajna bestia – mój prawie już dziesięcioletni staruszek nadal godnie mi służy, chociaż przyprawił mnie o kilka zawałów, ale za każdym razem udawało się i jego, i mnie reanimować. Zdaję sobie jednak sprawę, że niektórzy potrzebują naprawdę mocnego sprzętu, lecz jednocześnie zastanawia mnie, kto wydaje na taki tyle, za ile można kupić całkiem fajny samochód.
OK, ktoś na pewno, ponieważ w przeciwnym razie Apple nie stworzyłoby iMaca Pro. Podejrzewam, że są to jakieś duże firmy z ogromnym budżetem, dla których jest to inwestycja, która pozwoli w przyszłości wygenerować odpowiednio wyższe przychody. Nie jest to jednak sprzęt dla statystycznego użytkownika komputera, gdyż jego cena potrafi dobić do – z mojego punktu widzenia – astronomicznego poziomu.
Podstawowa konfiguracja iMac Pro kosztuje 23999 złotych i obejmuje 8-rdzeniowy procesor Intel Xeon W 3,2 GHz (Turbo Boost do 4,2 GHz), 32 GB pamięci DDR4 ECC 2666 MHz, dysk SSD 1 TB, grafikę Radeon Pro Vega 56 z 8 GB pamięci HBM2 oraz myszkę Magic Mouse 2 i klawiaturę Magic Keyboard z polem numerycznym. Można jednak wydać dużo, dużo więcej – wystarczy dobrać co nieco.
Bardziej wymagający użytkownicy mogą wybrać mocniejszy procesor. Za 10-rdzeniowy Intel Xeon W 3,0 GHz (Turbo Boost do 4,5 GHz) trzeba dopłacić 3840 złotych, za 14-rdzeniowy Intel Xeon W 2,5 GHz (Turbo Boost do 4,3 GHz) 7680 złotych, a za 18-rdzeniowy Intel Xeon W 2,3 GHz (Turbo Boost do 4,3 GHz) 11520 złotych. Do tego można także zwiększyć ilość RAM (64 GB wiąże się z dopłatą 3840 złotych, natomiast 128 GB 11520 złotych) oraz pamięci masowej (2 TB SSD +3840 złotych, 4 TB +13440 złotych). Jest też dostępna grafika Radeon Pro Vega 64 z 16 GB pamięci HBM2, za którą Apple kasuje dodatkowe 2880 złotych.
Razem z iMac Pro można dobrać także Magic Trackpad za 200 złotych lub zestaw Magic Mouse 2 + Magic Trackpad 2 za 699 złotych oraz zestaw montażowy VESA za 399 złotych. Jeżeli klient chce, to przy okazji może również dokupić oprogramowanie. Final Cut Pro X kosztuje 1399,99 złotych, natomiast Logic Pro X 949,99 złotych.
W sumie więc, jeżeli chcieć by wziąć wszystko, co najlepsze, a do tego akcesoria i oprogramowanie, wychodzi 66806,98 złotych. Dla mnie to kosmiczne pieniądze, jak za kompa, jednak wiem, że dla niektórych będzie to idealny sprzęt, który spełni swoje zadanie i pozwoli zarobić sporo kasy. Bo (chyba?) raczej nikt go nie kupi, żeby pograć sobie w The Sims czy inne Zombie’aki ;)
Źródło: Apple