Wiele osób pytało nas, czy – i jeśli tak, to kiedy – Honor V10 trafi do Europy. I chociaż Honor oficjalnie poinformował, że dziś zaprezentuje w Europie tylko model Honor 7X, to okazuje się, że przy okazji zapowiedział też wprowadzenie na Stary Kontynent Honor View 10, który jest niczym innym, jak właśnie przebrandowaną V10-tką.
Smartfon wyposażono w wyświetlacz o przekątnej 5,99 cala, proporcjach 18:9 (2:1) i rozdzielczości Full HD+, tj. 2160×1080 pikseli, co przekłada się na 403 ppi. Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy (4x ARM Cortex-A73 2,4 GHz + 4x ARM Cortex-A53 1,8 GHz; 10 nm) procesor HiSilicon Kirin 970 z układem graficznym Mali-G72 MP12 i NPU (Neural Processing Unit). Do tego Honor View 10 oferuje też 6 GB RAM i 128 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 256 GB.
Jeżeli chodzi o aparaty, to na pleckach smartfona znalazł się duet, składający się z kolorowego „oczka” o rozdzielczości 16 Mpix i 20 Mpix sensora monochromatycznego. Na przodzie umieszczono z kolei kamerkę 13 Mpix. W kwestii zabezpieczeń biometrycznych, użytkownicy będą mogli polegać na czytniku linii papilarnych (jest on na przodzie) i systemie rozpoznawania twarzy. Nie zabraknie również Dual SIM, aczkolwiek jest on hybrydowy (2x nano SIM lub nano SIM+microSD).
Honor View 10 od razu po wyjęciu z pudełka ma pracować pod kontrolą systemu Android 8.0 Oreo z interfejsem EMUI 8.0. Energię do działania zapewni mu natomiast niewymienny akumulator o pojemności 3750 mAh, naturalnie ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania.
A teraz najważniejsze, czyli cena – Honor View 10 ma w Europie kosztować 499,99 euro lub 449,99 funtów, czyli równowartość ~2100 złotych. Celowo nie podałem dokładnej ceny w złotówkach, ponieważ nowy smartfon Honora, w przeciwieństwie do Honora 8 Pro, nie będzie dostępny oficjalnie w Polsce. Niestety.
Pocieszeniem może być jednak fakt, że Honor View 10 pojawi się m.in. w Niemczech i raczej nie będzie wielkim problemem ściągnąć go do Polski. Przyznaję jednak, że nie wiem, jak w takim przypadku wygląda sprawa gwarancji, jeżeli dany model nie jest oficjalnie dostępny w danym kraju – czy z tego powodu serwis ma prawo odmówić jego naprawy z uwagi na – na przykład – brak swobodnego dostępu do części zamiennych.
Źródło: Phone Arena