Uważaliśmy to za oczywistą oczywistość, że za OnePlus 5T trzeba będzie zapłacić trochę więcej niż za OnePlus 5 – w końcu logiczne jest, że nikt nie da czegoś „lepszego” w cenie „gorszego”. Tymczasem doniesienia z Wielkiej Brytanii sugerują, że nadchodzący smartfon może kosztować tyle samo, co jego pierwowzór. Chociaż sam producent zdaje się dawać nam do zrozumienia, że powinniśmy się spodziewać wyższej ceny.
Jak informuje serwis źródłowy, miał on okazję przejrzeć poufną dokumentację sieci O2, czyli jednego z działających w Wielkiej Brytanii operatorów i jednocześnie jedynego, który sprzedaje tam OnePlus 5. Wynika z niej wprost, że OnePlus 5T będzie kosztował dokładnie tyle samo, co model bez literki T w nazwie. Dla przypomnienia, za wersję z 64 GB na pliki użytkownika trzeba zapłacić 449 funtów, natomiast za sprzęt ze 128 GB przestrzenią na pliki użytkownika 499 funtów.
Zupełnie co innego daje jednak do zrozumienia sam CEO OnePlus, Pete Lau. W opublikowanym dziś tweecie napisał, że Ceny komponentów do smartfonów stale rosną, ale telefony także stają się lepsze. Użytkownicy OnePlus docenią to, co nadchodzi. Jak dla mnie jest to jednoznaczne z tym, że OnePlus 5T będzie droższy od OnePlus 5. Szczególnie, że takich rzeczy nie pisze się ot tak, bez powodu i to w dodatku zaraz przed premierą nowego modelu.
Cost of smartphone components is rising, but phones are also getting better. OnePlus users will appreciate what's coming.
— Pete Lau (@PeteLau) November 8, 2017
Jeżeli o mnie chodzi, to ja osobiście także wątpię, żeby OnePlus 5T kosztował dokładnie tyle samo, co OnePlus 5. Niewykluczone, że do dokumentacji, którą widział serwis źródłowy, wkradł się błąd, albo operator przygotował (sam lub wspólnie z producentem) jakąś super ofertę, która ma zachęcić do zakupu nowego modelu. Tego jednak dowiemy się dopiero w dniu oficjalnej premiery.
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/11/06/oneplus-5t-premiera-sprzedaz/
*Na zdjęciu tytułowym OnePlus 5 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)
Źródło: TechRadar, @petelau2007