Do tej pory nie mieliśmy 100% pewności, że OnePlus 5T pojawi się na rynku, chociaż wszystko na to wskazywało. Najnowszy przeciek zdaje się jednak nie pozostawiać już żadnych wątpliwości, że smartfon rzeczywiście jest w przygotowaniu i wkrótce powinien oficjalnie ujrzeć światło dzienne.
Wczoraj serwis Android Authority opublikował render, rzekomo przedstawiający OnePlus 5T – widzicie go na samej górze. Jak zapewnia, dostał go z zaufanego źródła, więc powinien być legitny. Dziś natomiast portal GizChina.it podzielił się zrzutem ekranu z AnTuTu, który dostał od swojego informatora. Nikt nie ma pewności, że nie jest spreparowany, ale trzeba przyznać, że wygląda wiarygodnie. W końcu więc wszystko zaczyna się układać w logiczną całość.
Jeżeli poniższy screen to nie fejk, to OnePlus 5T zaoferuje dwie, a właściwie trzy nowości. Po pierwsze, wyświetlacz o proporcjach 18:9 i rozdzielczości Full HD+, tj. 2160×1080 pikseli. Poprzednie przecieki podają, że panel ma mieć przekątną 6 cali. Z uwagi na fakt, że ma być on „bezramkowy”, czytnik linii papilarnych zostanie przeniesiony na plecki. Na przodzie zostanie z kolei zastosowana kamerka 20 Mpix, podczas gdy OnePlus 5 ma na froncie 16 Mpix „oczko”.
Pozostała specyfikacja ma być już identyczna, jak w pierwowzorze: ośmiordzeniowy (8x Kryo 280; 10 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 835 z układem graficznym Adreno 540, 6 GB lub 8 GB RAM, 64 GB lub 128 GB pamięci wewnętrznej bez możliwości rozszerzenia przy pomocy karty microSD oraz podwójny aparat główny 16 Mpix + 20 Mpix.
Co ciekawe, AnTuTu podaje, że OnePlus 5T ma od razu po wyjęciu z pudełka pracować pod kontrolą systemu Android 8.0.0 Oreo. I to w zasadzie jedyny element, który może podważać wiarygodność tego screena. Zainteresowani pamiętają bowiem na pewno, że OnePlus 3T zadebiutował z Androidem Marshmallow na pokładzie, chociaż na rynku był już dostępny Android Nougat. Smartfon dostał jednak aktualizację (razem z OnePlus 3) dopiero w Sylwestra.
Nie ukrywam, że osobiście chcę wierzyć, że widoczny powyżej screen z AnTuTu jest prawdziwy. Męczy mnie już bowiem ta niepewność i benchmark byłby pierwszym, wiarygodnym źródłem, które potwierdziłoby istnienie OnePlus 5T.
Źródło: GizChina.it