Dyskusje dotyczące tego, który system/smartfon jest najlepszy wzbogaciły się jakiś czas temu o kolejny element. Coraz więcej producentów wyposaża swoje smartfony w głosowych asystentów, którzy w mniejszym bądź większym stopniu okazują się pomocni użytkownikom. Jak wypada porównanie trzech gigantów technologicznych i ich inteligentnych doradców?
W badaniu wzięły udział inteligentne rozwiązania Google, Microsoftu i Apple. Każdy asystent bazuje na danych gromadzonych przez inne wyszukiwarki – Google Assistant korzysta z zasobów Google Search, podobnie jest z Cortaną od Microsoftu, która polega na Bingu, czy Siri wykorzystującej mechanizmy Apple.
Technologie, które pozwalają na nazywanie tych asystentów „inteligentnymi” zostały przetestowane przez zespół badaczy. Miał on określić poziom IQ tych algorytmów i orzec, który z nich jest najbliższy naszym wyobrażeniom o Sztucznej Inteligencji.
I tak, co chyba nikogo nie zdziwi, algorytm Google’a okazał się najbardziej zaawansowany i pozwolił uzyskać 47 punktów IQ, co równałoby się wynikowi uzyskanemu przez sześciolatka. Gorzej poradziła sobie Cortana, która operując technologią zaszytą w wyszukiwarce Bing, zdobyła 32 punkty. Niewiele niżej uplasowała się Siri z wynikiem 24 punktów.
Wygląda na to, że Google, przynajmniej pod względem złożoności swojego Asystenta, przerasta zarówno Apple jak i Microsoft. Nie wydaje się to zaskoczeniem – w końcu Google jest w pewnym sensie synonimem internetu, dzięki czemu wyszukiwarka giganta ma dostęp do ogromnych ilości danych, na których Google Assistant może pracować.
Mimo tego, że asystenci głosowi są coraz bardziej rozwijani, to ludzie nie korzystają z ich pomocy zbyt często. W Polsce praktycznie ich nie używamy, bo wiążą nas ograniczenia regionalne, ale nawet za Wielką Wodą osoby, które mają do nich niczym nieskrępowany dostęp, rozmawiają z Asystentem Google, Siri czy Cortaną tylko 12 minut miesięcznie. Bez względu więc na to, który z asystentów jest najbardziej rozgarnięty, jednym z najważniejszych czynników, przez które inteligentni doradcy nie stali się tak powszechni, jest fakt, że nie są zbyt chętnie używani.
Ciekawe jak sprawdzi się asystent posługujący się językiem polskim, który trafi do smartfonów Allview?
źródło: Investopedia przez PhoneArena
