Ostatnio ekipa z iFixit wzięła na warsztat Essential Phone, aby sprawdzić jak łatwo lub trudno jest go naprawić. Cóż, po przeprowadzeniu całej procedury okazało się, że smartfon jest praktycznie nienaprawialny, co skutkowało przyznaniem mu oceny jedynie 1/10 (gorzej wypadł tylko Surface Laptop, który dostał okrągłe zero). Pocieszeniem może być jednak fakt, że ogólnie jest on bardzo wytrzymały i ciężko go uszkodzić.
Jednym z wyróżników Essential Phone jest jakość jego wykonania. Producent zdecydował się bowiem na materiały z najwyższej półki: szkło Gorilla Glass 5. generacji, tytan i ceramikę. Fakt, trochę plastiku również jest, jednak dość skutecznie wtapia się on w całość i aż tak go nie widać. Ogółem smartfon jest naprawdę mocny i odporny na uszkodzenia.
A wiemy to dzięki testowi Zacka z kanału JerryRigEverything, który wziął tym razem na warsztat właśnie Essential Phone. Osoby, które go znają, na pewno doskonale wiedzą jak przebiega po kolei cała procedura, jednak mimo wszystko każdy smartfon poddaje się jej nieco inaczej. Chociaż w przypadku urządzenia od Andy’iego Rubina trudno nawet powiedzieć, żeby specjalnie się im poddało, ponieważ mimo usilnych starań, Zack nie zrobił mu wiele krzywdy.
Jak wspomniałem, na przodzie zastosowano szkło Gorilla Glass 5. generacji, które rysuje się przy szóstce w skali Mohsa. W dodatku za nim znajduje się także obiektyw kamerki, więc ona również jest zabezpieczona. Na tyle mamy z kolei ceramikę i ona dała się zarysować dopiero przy ósemce. Czytnik linii papilarnych także jest nią pokryty. Obiektywy podwójnego aparatu głównego chroni szkło. Jedynie diody doświetlające są za plastikową tafelką.
Nieodzownym elementem każdego testu Zacka jest oczywiście też bend test. Przyznaję, że osobiście za każdym razem jestem ogromnie ciekawy, czy dany smartfon pęknie, czy nie. Tutaj ponownie się „rozczarowałem”, ponieważ Essential Phone w żaden sposób nie chciał się poddać. Nie słychać nawet pojedynczego trzaśnięcia, wszystko cały czas pozostaje na swoim miejscu – mimo że YouTuber wkłada w to wszystkie swoje siły.
Co ciekawe, Essential Phone nie jest wodoszczelny, więc producent w sumie nie musiał aż tak zalewać go klejem. Jednak najwyraźniej uznał, że zwiększy to sztywność i trwałość konstrukcji. Ciekawe tylko, czy zdawał sobie też sprawę, że jednocześnie utrudni to również naprawę smartfona.
Źródło: JerryRigEverything