Andy Rubin Essential Phone’em chciał trochę namieszać na rynku. I choć na razie średnio mu się to udaje, ponieważ smartfon nadal istnieje tylko w teorii, to docelowo ma on trafić do sprzedaży również w Japonii i Europie. Jednak czy do samej Polski również?
Essential Phone w pierwszej kolejności pojawi się najprawdopodobniej w Wielkiej Brytanii, ponieważ przedstawiciele firmy przeprowadzili już wstępne rozmowy w tamtejszymi telekomami, które miałyby zająć się jego sprzedażą. Później smartfon trafi również do innych krajów Europy Zachodniej.
No właśnie, Europie Zachodniej. Polska, o ile się orientuję, do niej się nie zalicza. Dlatego na razie pozostaje pod znakiem zapytania, czy Essential Phone będzie dostępny także u nas. Niestety, osobiście bardziej w to nie wierzę niż wierzę. W naszym kraju segment premium „okupowany” jest przede wszystkim przez Samsunga, Apple i Huawei i zupełnie nowemu graczowi, w dodatku o dość – mimo wszystko – obcobrzmiącej nazwie, trudno by było się „przebić”. Oczywiście, mógłby wspomagać się intensywną reklamą, ale nie sądzę, żeby poniesione koszty mu się zwróciły z nawiązką.
Zresztą, skostniałą strukturę segmentu premium w Polsce idealnie udowodnił przykład Xiaomi Mi Note 2, który kosztował na początku 2999 złotych. Cenę smartfona – zapewne z uwagi na nikłe zainteresowanie (bo ile osób kupi „chińczyka”, jak za podobne pieniądze ma „markowego” Samsunga lub iPhone’a) – szybko obniżono do 2699 złotych. Prawdopodobnie dlatego też ABC Data „wywalczyło”, żeby Xiaomi Mi 6 kosztował w Polsce 1999 złotych – inaczej miałoby problem, żeby dobrze go sprzedać.
W Stanach Zjednoczonych cenę Essential Phone ustalono na 699 dolarów (~2550 złotych). Należy się więc spodziewać, że – zgodnie z tradycją – w Europie za smartfon trzeba będzie zapłacić 699 euro (~2950 złotych).
Ze wszystkimi informacjami na temat Essential Phone zapoznacie się w tym artykule.
Źródło: Financial Times przez Phone Arena