Wielu użytkowników nie wyobraża sobie, żeby nie mieć czytnika linii papilarnych w smartfonie. We flagowcach i średniopółkowcach jest to aktualnie pozycja obowiązkowa (chociaż wyjątkiem jest m.in. LG Q6), ale w budżetowcach również pojawia się coraz częściej (zob. MyPhone City). Według prognoz, skaner będzie miała ponad połowa sprzedanych w tym (2017) roku inteligentnych telefonów.
Zanim jednak przejdę do konkretów, to pozwolę sobie przypomnieć, że obserwatorzy rynku doszli do takich samych wniosków już w sierpniu ubiegłego (2016) roku. Taka ciekawostka, ale pokazuje, że niektórzy naprawdę mają nosa i na przykład na podstawie informacji z łańcucha dostaw potrafią trafnie przewidzieć, jak rozwiną różne trendy – co się spopularyzuje, a co odejdzie do lamusa. A teraz do rzeczy.
Jak obliczyli specjaliści ze Strategy Analytics, w 2017 roku sprzedanych zostanie łącznie 852 miliony smartfonów, wyposażonych w czytnik linii papilarnych. Ma to stanowić 55% wszystkich, dostarczonych w tym okresie do rąk klientów urządzeń. Najpopularniejsze mają być skanery na pleckach (42%). Nieco mniej natomiast te, umieszczone na przodzie (37%). Trzecie w kolejności pod tym względem będą z kolei skryte pod taflą szkła (19%).
Co ciekawe, pozostałe 2% ma należeć do czytników, zintegrowanych z wyświetlaczem. Jednak problem w tym, że największe „nadzieje”, czyli Samsung i Apple, całkowicie sobie odpuściły to rozwiązanie, ponieważ nie mogły poradzić sobie z problemami, jakie napotykały. Co prawda mówi się, że Mi Mix 2 zostanie wyposażony w taki skaner, ale to również wydaje się wątpliwe. Ale zobaczymy – kto wie, może nasz Chińczycy (ponownie) zaskoczą?
Strategy Analytics przy okazji przypomina, że w 2013 roku zaledwie 3% smartfonów miało czytnik linii papilarnych. W 2014 roku odsetek ten wzrósł do 10%, w 2015 roku do 23%, natomiast w 2016 roku do 44%. Widać więc wyraźnie, że największy boom obserwujemy właśnie teraz, w 2016 i 2017 roku.
Zdaniem badaczy ze Strategy Analytics, w 2020 roku już 1,45 miliardów sprzedanych smartfonów zostanie wyposażona w skaner, co ma stanowić 80% wszystkich, dostarczonych w tym okresie do rąk klientów urządzeń. Najpopularniejsze mają być czytniki na plecach (47%). Drugie w kolejności będą natomiast te, na przodzie (25%), a trzecie ukryte pod taflą szkła (20%). Za trzy lata odsetek sensorów, zintegrowanych z wyświetlaczem ma wzrosnąć do 6%.
*Na zdjęciu tytułowym Asus ZenFone Zoom S (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)
Źródło: Strategy Analytics przez Business Korea
