A tak chciałem, żeby Andy Rubin tego nie spaprał. Smartfony Essential mają opóźnienie

Długo czekaliśmy na pierwszy smartfon współzałożyciela Androida, Andy’ego Rubina. Po wielu miesiącach obietnic i skromnych przeciekach, pod koniec maja został zaprezentowany Essential Phone. Miał być dostarczony do pierwszych właścicieli w ciągu miesiąca, a już mamy drugi tydzień lipca, także…

Przypomnijmy: Essential Phone zaprezentowano 30 maja. Andy Rubin ogłosił, że rusza z przedsprzedażą jeszcze tego samego dnia, i że pierwsze egzemplarze smartfonów trafią do zamawiających w ciągu 30 dni. Czas na wywiązanie się z tej obietnicy minął 29 czerwca, więc Andy ma już solidny tydzień obsuwy.

Essential na razie nie odpowiada na pytania o to, co jest powodem opóźnienia. Można tylko spekulować, dlaczego tak się stało. Może pojawiły się problemy w fazie produkcyjnej, a może chodzi tylko o wgranie jakichś ostatnich poprawek oprogramowania.

Essential Phone

 

Wiadomo, że Essential jest młodą firmą i ma prawo do pomyłek, ale trzeba pamiętać o tym, że smartfon już na start nie był tani – 699 dolarów to sporo, jak na debiut. Rubin świadomie celował modelem PH-1 w segment premium. Urządzenie wygląda nowocześnie, ma najlepsze podzespoły z procesorem Snapdragon 835 i 4 GB RAM na czele i obsługuje moduły. Sama specyfikacja jednak to może być za mało, jeśli firma zaliczy spore opóźnienie w dostawach smartfonu, który od ponad tygodnia powinien być już w rękach ludzi, którzy za niego zapłacili.

Cokolwiek jest przyczyną opóźnienia, Essential na razie milczy. Lepiej, żeby Andy pośpieszył się z wyjaśnieniem sytuacji. W końcu ma tylko jedną szansę, żeby zrobić dobre pierwsze wrażenie. I mam wrażenie, że właśnie traci na nie szansę.

źródło: AndroidPolice