Może nie wszyscy, ale na pewno większość miała nadzieję, że Galaxy S8 będzie pierwszym smartfonem ze zintegrowanym z wyświetlaczem czytnikiem linii papilarnych. Samsungowi się to jednak nie udało, dlatego nadzieje „przeniosły” się na Galaxy Note 8. I na początku taki scenariusz wydawał się całkiem prawdopodobny, ale aktualnie praktycznie wszystko wskazuje, że i tym razem Koreańczycy zastosują „klasyczny” skaner.
Pierwszy ku temu sygnał dał anonimowy pracownik koncernu, który zdradził jednemu z zagranicznych serwisów, że faktycznie producent miał zamiar zastosować w Galaxy Note 8 zintegrowany z wyświetlaczem czytnik linii papilarnych, ale ostatecznie, z uwagi na pojawiające się problemy, zrezygnowano z tej innowacji i zdecydowano się na „klasyczny” skaner (nieoficjalne szkice sugerują, że będzie on okrągły i znajdzie się nie obok, a poniżej obiektywu aparatu głównego, być może podwójnego).
Do tej pory nie wiedzieliśmy jednak, o jakie „problemy” chodzi (wspomniany pracownik zdradził jedynie, że jeden z nich dotyczy bezpieczeństwa). Ale właśnie się to zmienia, ponieważ pojawiły się nowe doniesienia, uchylające kilku rąbków tej tajemnicy. Według nich, zaimplementowany bezpośrednio pod taflą wyświetlacza czytnik powodował, że panel był w tym miejscu znacznie jaśniejszy, co oczywiście jest niedopuszczalne, ponieważ wpłynęłoby negatywnie na komfort użytkowania smartfona.
Kolejnym problemem, z jakim podobno mierzy się Samsung jest fakt, iż chip ze skanerem nie jest wystarczająco transparentny. To też jest kłopotliwe, ponieważ – na obecnym etapie – jest przez to widoczny dla użytkownika – a to także nie może mieć miejsca. Szczególnie, że to również nie pozostałoby bez wpływu na komfort podczas korzystania z urządzenia (najbardziej byłoby to zapewne widoczne przy wyświetlaniu jaśniejszych barw).
Dlatego nie ma co liczyć, że w Galaxy Note 8 znajdzie się to innowacyjne rozwiązanie. Może Apple lub Xiaomi się uda. Chociaż ostatnio w sieci pojawiły się informacje, że wszystkich wyżej wymienionych może prześcignąć… Vivo. Co więcej, producent podobno ma już nawet działający prototyp. Jednak czy to prawda, a nie tylko zręcznie zrobiona mistyfikacja – zobaczymy za jakiś czas. Jeżeli dobrze wnioskuję, do premiery Vivo Xplay 7 (przypomnę, ze Vivo Xplay 6 zadebiutował w połowie listopada 2016 roku).
*Na zdjęciu tytułowym Samsung Galaxy S8+ (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)
Źródło: The Korea Herald, Weibo przez Android Headlines, Phone Arena, Weibo (Pan Jiutang), etnews przez Android Authority