Przyznam Wam się szczerze, że zakupów wręcz nie cierpię. O ile te standardowe, spożywcze jeszcze wielką przeszkodą nie są, to dużo gorzej jest na przykład z (o zgrozo!) „elementami wystroju wnętrza”. Wtedy najczęściej muszę zdać się na moją drugą połówkę. Być może jednak dzięki aplikacji, nad którą wraz z Apple pracuje Ikea, wybór nowych mebli stanie się dużo łatwiejszy.
Najczęściej szukając nowych krzeseł do jadalni czy fotela, na którym wieczorem wypijemy ciepłą herbatę, musimy zdać się na własną wyobraźnię – głównie mam tutaj na myśli ich jakiekolwiek dopasowanie do wnętrza. Jednak co w sytuacji, w której brak nam takowej? W dobie wszechobecnych technologii już niedługo możemy otrzymać całkiem ciekawe narzędzie, które w takiej sytuacji nam pomoże.
Mianowicie, Szwedzi wraz z gigantem z Cupertino mają zamiar stworzyć aplikację, która klientowi da podgląd tego, jak produkt będzie prezentował się w jego domu. Jak twierdzi w rozmowie z portalem Digital.di Michael Valdsgaard, jeden z managerów i osoba odpowiedzialna z ramienia marki za wszelkie tego typu innowacje, „będzie to pierwsze narzędzie, które pozwoli na podejmowanie rzetelnych decyzji”.
W pierwszej wersji miałoby ono polegać na tym, że klienci wykonają zdjęcia pomieszczeń i za pomocą aplikacji otrzymają możliwość nałożenia na nie produktów Ikea z milimetrową precyzją. Do wyboru otrzymają około 500-600 artykułów.
Warto wspomnieć, że ten pomysł nie jest zupełną nowością wśród tego, co szwedzka marka oferuje swoim klientom. W tym momencie ze zbliżonego rozwiązania można skorzystać za pomocą aplikacji Katalog Ikea. Pozwala ona na nałożenie konturów na obraz przekazywany z aparatu. Jej największym problemem jest jednak niewielka dokładność i właśnie tym elemencie przede wszystkim chcą skupić się Szwedzi. Jak wygląda to dokładnie, możecie sprawdzić poniżej.
Kluczem dla poprawy funkcjonowania tego systemu ma być właśnie współpraca z ekipą Tima Cooka. Według pierwszych informacji, Szwedzi chcieliby, aby aplikacja była gotowa w momencie debiutu iOS 11. Ten w oficjalnej wersji spodziewany jest jesienią tego roku. Na ten moment jest to jednak ponoć mało realne.
Ikea nie jest pierwszą siecią, która wprowadza technologię AR. Posiadają je takie marki, jak Lowe’s czy Pottery Barn. Taka funkcjonalność w sklepach, które w naszym kraju cieszą się sporą popularnością, zapewne ucieszy wielu jej klientów. Również tych potencjalnych.
Źródło: Digital.di dzięki Engadget