Chociaż flagowiec „nowej” Nokii jest jednym z najbardziej wyczekiwanych high-endów tego (2017) roku, to aktualnie oczy całego świata wypatrują rychłego debiutu Honora 9 (12 czerwca) i OnePlus 5 (20 czerwca). Zobaczycie jednak, że jak tylko kurz po tych dwóch premierach opadnie, to ruszy prawdziwa lawina przecieków na temat Nokii 9. Tymczasem HMD zastanawia się, czy smartfon ma mieć 4GB, 6GB czy może 8GB RAM.
Producent testuje bowiem różne warianty swojego tegorocznego flagowca. Elementem wspólnym dla wszystkich jest ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 835 z układem graficznym Adreno 540 oraz system operacyjny Android w prawie najnowszej wersji 7.1.1 Nougat (najbardziej aktualne wydanie to 7.1.2, ale aktualnie mają je tylko Pixele i ostatnie Nexusy).
To, co natomiast różni poszczególne modele, to ilość pamięci operacyjnej. W bazie Geekbench odnaleźć można bowiem Nokię 9 zarówno z 4GB RAM, jak i 6GB RAM, czy nawet 8GB RAM. A żeby było śmieszniej, patrząc na to, co aktualnie dzieje się na rynku, to właściwie każda z ww. wersji mogłaby się na nim pojawić. I choć aż 8GB RAM w smartfonie z wielu względów wydaje się totalnie bezsensowne, to znamy już trzy takie urządzenia: Asusa ZenFone AR, Nubię Z17 i OnePlus 5. Nadchodzący flagowiec Nokii mógłby być więc następnym. Bo dlaczego by nie?
Na razie jednak najbardziej prawdopodobne wydaje się, że Nokia 9 dostępna będzie w wersji z 4GB RAM i 6GB RAM, ponieważ to nadal najpopularniejsze konfiguracje. Co więcej, tę pierwszą „potwierdziło” jakiś czas temu AnTuTu, a trochę wcześniej też inny przeciek. Niemożliwe jest więc wręcz, aby na rynku pojawiły się aż trzy modele, różniące się ilością pamięci operacyjnej.
Źródło: Geekbench