Wiele osób, tuż po premierze Samsunga Galaxy S8 i Galaxy S8+, dziwiło się, że koreański koncern nie zdecydował się zaimplementować w swoich tegorocznych flagowcach 6 GB RAM-u, a „tylko” 4 GB. Zaraz później okazało się, że wersja z większą pamięcią operacyjną jak najbardziej istnieje, ale zadebiutuje wyłącznie w kilku krajach świata, w tym na rodzimym rynku producenta. Czy mamy czego żałować? Ten test szybkości obu wariantów pokazuje, że… tak.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Galaxy S8, niezależnie czy mówimy o wersji zwykłej, czy z Plusem, to świetne smartfony. Wydaje mi się nawet, że pod względem szybkości działania na tle konkurencyjnych flagowców wypadają – może nie najlepiej – ale na pewno są w TOP 3 (zaraz obok Huawei P10 Plus i OnePlus 3T). Miałam okazję testować Galaxy S8 Plus tuż po jego premierze i o jego działaniu nie mogłam powiedzieć złego słowa. Choć faktem jest, że przy obciążających testach okazywało się, że przy drugiej – trzeciej rundzie „odpalania” tych samych aplikacji, te bardziej wymagające z nich przeładowywały się. Podczas zwykłego użytkowania to nieszczególnie przeszkadza, bo nikt w normalnych warunkach nie włącza tych samych programów, jeden po drugim, kilka razy. Ale taki test idealnie pokazuje, jak dany smartfon radzi sobie z zarządzaniem pamięcią RAM. Podobne testy przeprowadzamy zresztą u nas, porównując ze sobą poszczególne smartfony – zapraszam do porównań.
I teraz przejdźmy już do sedna sprawy, czyli porównania szybkości otwierania aplikacji na Galaxy S8+ w dwóch wariantach – z 6 GB RAM i z 4 GB RAM (oba mają UFS 2.1). Jak się możecie domyślać – różnica jest widoczna. Pytanie tylko – jak bardzo?
Na nie odpowiada poniższe wideo, przygotowane przez PhoneBuff:
Po obejrzeniu powyższego wideo trochę żałuję, że w Polsce nie pojawił się wariant Galaxy S8+ z 6 GB RAM. Z drugiej jednak strony, biorąc pod uwagę, że ma nie tylko więcej RAM-u, ale też dwukrotnie więcej pamięci wewnętrznej (128 GB vs 64 GB w wersji z 4GB RAM), nie chciałabym sobie wyobrażać, jaka by była jego cena, skoro w Polsce w dniu premiery S8+ kosztował 3999 złotych. Przeliczając na szybko, cena wersji z 6 GB RAM, przypuszczam, że byłaby o ok. 400 złotych wyższa, czyli zamknęłaby się w kwocie 4399 złotych – dalibyście tyle za nieco szybsze działanie i więcej pamięci? I pytanie do aktualnych użytkowników Galaxy S8+ – gdyby była taka opcja, bylibyście zainteresowani dopłaceniem do wersji z 6 GB RAM, czy aktualna Wam wystarcza? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!