Google Assistant to nowość, która najpierw pojawiła się na Pixelach, a następnie również na smartfonach z system operacyjnym Android (Marshmallow i Nougat). Oczywiście jest to kolejny, wirtualny pomocnik, który nie obsługuje naszego języka (dlatego Polacy wolą pozostać przy Google Now). Jednak gigant z Mountain View zamierza upowszechniać swój produkt na różne sposoby. Jednym z nich może być przeniesienie usługi na urządzenia konkurencji.
To nie pierwszy raz, kiedy różne koncerny chcą namówić właścicieli iPhone’ów do korzystania z zewnętrznych usług. Tym razem Google chce, aby użytkownicy zmienili Siri na Google Assistant. Według portalu Android Police, gigant zamierza wydać asystenta jako zwykłą aplikację, dostępną w AppStore. Wyglądem i funkcjonalnością ma ona po części przypominać Google Allo, które jest już od jakiegoś czasu dostępne na Androidzie.
Jak wynika z najnowszych informacji, usługa będzie dostępna w pierwszej kolejności w Stanach Zjednoczonych, jednak konkretnej daty nie znamy. Po co Google to robi? Już jakiś czas temu koncern udostępnił kod źródłowy asystenta, dzięki czemu niezależni deweloperzy mogą robić i wydawać usprawnienia tej usługi. W poszerzaniu możliwości Google Assistant ma pomóc właśnie wypuszczenie go na urządzenia z systemem iOS, aby proces tworzenia nowych możliwości został przyspieszony.
Powyższe to na razie nieoficjalne informacje, ale Google podobno potwierdzi je na zbliżającej się konferencji I/O 2017 (start 17 maja). Jednak dla nas wciąż najważniejsze pytanie brzmi: kiedy asystent zacznie obsługiwać język polski? Odpowiem sobie sam: na pewno nie stanie się to zbyt szybko. Z wielu powodów. Ale to już zupełnie osobny temat.
Źródło: Android Police; Android Hacks (zdjęcie tytułowe)