Niemiecki startup rozwija swój pomysł pięcioosobowej latającej taksówki. Niedawno miały miejsce pierwsze udane loty testowe maszyny, która ma elektryczny silnik i może startować oraz lądować pionowo. Inwestorzy, w tym współzałożyciel Skype’a, Niklas Zennstrom, mogą być zadowoleni. Już widzą Lilium jako firmę dostarczającą maszyny dla powietrznych przewoźników miejskich przyszłości.
Podczas testów na lotnisku, dwumiesięczny prototyp wykonywał manewry, które obejmowały pionowy start oraz przejście z trybu unoszenia (w którym wygląda jak wielki dron) do trybu lotu poziomego (który przypomina lot konwencjonalnym samolotem).
Potencjalni konkurenci Lilium Jet to silne marki, na czele z Airbusem, producentem samolotów i helikopterów do lotów komercyjnych. Airbus zamierza zaprezentować swoją wersję jednoosobowego latającego samochodu, do którego pasażer wchodziłby, nie martwiąc się o sterowanie. Z kolei inna, słowacka firma AeroMobil podczas targów samochodowych w Monaco ogłosiła, że wkrótce zacznie przyjmować zamówienia na hybrydowy samochód latający, który mógłby poruszać się zwykłymi drogami. Produkcja planowana jest na 2020 rok.
Twórcy latających samochodów wciąż napotykają przeszkody, w tym te związane z regulacjami dotyczącymi ruchu powietrznego. Większym wyzwaniem jest jednak przekonanie władz oraz społeczeństwo, że ich produkty są bezpieczne. Na razie ustawodawstwo wciąż zmaga się z przepisami dotyczącymi dronów i samochodów z autopilotem.
https://youtu.be/ohig71bwRUE
Lilium twierdzi, że ich maszyna ma zasięg 300 kilometrów i może osiągnąć prędkość przelotową 300 km/h. Jest to jedyny model elektrycznego samolotu, zdolnego do pionowego startu i jednocześnie do poruszania się dzięki silnikowi strumieniowemu.
„Zdołaliśmy rozwiązać niektóre z najtrudniejszych wyzwań inżynieryjnych w lotnictwie, aby dotrzeć do tego punktu” – powiedział Daniel Wiegand, współzałożyciel i prezes Lilium. Według niego, pobór mocy silnika elektrycznego ich latającej taksówki jest zbliżony do tego, którym charakteryzują się samochody elektryczne. Dzięki temu Lilium Jet może oferować loty pasażerskie po cenach zbliżonych do normalnych taksówek, ale będzie osiągać cel podróży pięć razy szybciej. Zarządzanie lotem będzie pośrednio możliwe przez dedykowaną aplikację na smartfony.
Lilium to swego rodzaju ewenement na niemieckiej scenie startupowej. Czterech absolwentów Politechniki w Monachium zdołało przekonać do siebie inwestorów i zyskali w sumie 10,6 miliona euro z różnych źródeł, w tym od Franka Thelena, jurora niemieckiej wersji telewizyjnego show Dragon’s Den.