Samsung miał wiele pecha przy Galaxy Note 7, który na początku swojej rynkowej przygody był raczej telefonem na wskroś chwalonym. Po kilkumiesięcznej banicji, smartfon powraca w „odświeżonej” wersji. Rzecz jasna, z akumulatorem o zmniejszonej pojemności.
Od jakiegoś czasu krążyły plotki o powrocie feralnego urządzenia. Samsung początkowo zaprzeczał, później stwierdził, że urządzenie ma zostać przetworzone przy współpracy z organizacjami ekologicznymi w taki sposób, aby jak najmniej ucierpiało na tym środowisko, aż wreszcie w sieci pojawiło się zdjęcie „odświeżonego” Note’a z nową baterią, które chyba w stu procentach rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Należy tu jednak mieć na uwadze, że urządzenie nie zawita oficjalnymi kanałami transportowymi do Europy. Producent planuje dystrybuować siódmego Note’a na rynkach wschodzących, najpewniej ograniczając się przy tym tylko i wyłącznie do Azji. Na dobrą sprawę, warto jeszcze napomknąć o tym, że urządzenie otrzymało nowe oznaczenie: SM-N935 oraz że wzmiankowana w tytule wpisu pojemność ogniwa spadła z 3500 do 3200 mAh.
Pomijając już jednak trudną przeszłość urządzenia oraz ograniczoną redystrybucję, kupilibyście Note’a 7 w takiej wersji? A jeśli tak, to ile pieniędzy bylibyście w stanie wyłożyć na stół?
źródło: samsungvn.com
