Samsung Galaxy J5 i J7 z minionego roku zyskały sobie zasłużone miano urządzeń, cechujących się bardzo dobrą relacją ceny do jakości. Samsung chce powtórzyć sukces tegorocznej edycji, która zdaje się być już całkiem blisko rynkowego debiutu.
Na dobrą sprawę o Samsungu Galaxy J7 na obecny rok wiemy albo wszystko, albo niemal nic. Zamieszanie wynika z obecności na rynku smartfona dedykowanego dla sieci Verizon: Galaxy J7 V. Zdaniem wielu osób, jego specyfikacja ma pokrywać się niemal w stu procentach z globalną dystrybucją J7. Z tego też względu, w poniższym akapicie przedstawię Wam najważniejsze rzeczy związane ze specyfikacją smartfona.
Dominować będzie duży, 5,5-calowy, pokryty szkłem 2.5D wyświetlacz TFT (nie Super AMOLED) o rozdzielczości HD (720×1280; ppi=269), Samsung ma postawić na Snapdragona 625 z układem graficznym Adreno 506, choć pojawiły się także głosy sugerujące zastosowanie Snapdragona 626.
Samsung Galaxy J7 V oferuje także 2GB RAM i 16GB pamięci wewnętrznej, którą w razie potrzeby użytkownik może rozszerzyć przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 256GB. Smartfon ma też 8 Mpix aparat główny z pojedynczą diodą doświetlającą oraz 5 Mpix kamerkę na przodzie. Całość pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 7.0 Nougat i zasilana jest przez akumulator o pojemności 3300 mAh.
Wygląda nieźle, prawda? No to teraz zapraszam Was do przewinięcia w dół i zapoznania się ze zdjęciem „koncepcyjnym”, które wyciekło za sprawą Slashleaks. Sama zaś fotka oznacza, że smartfon trafił już do FCC, tym samym jego rynkowy debiut jest „tuż tuż”.
Grafika sugeruje, że na pleckach urządzenia nie spotka nas raczej żadna szokująca niespodzianka, jednak zwraca uwagę nieco inne, aniżeli na J7 V umiejscowienie i rozplanowanie optyki aparatu. Widać też wyróżniające się linie anten. Warto wzmiankować o zachowaniu charakterystycznego dla Samsunga podziału przycisków funkcyjnych oraz portów: czy kogoś jeszcze dziwi, że producent z Korei Południowej umieszcza wejście na słuchawki w dolnej części korpusu urządzenia? Na smaczki związane z zagospodarowaniem przedniej tafli wyświetlacza przyjdzie nam niestety jeszcze trochę poczekać.
Ile bylibyście w stanie zapłacić za Galaxy J7 (2017), gdyby powyższa specyfikacja potwierdziła się?
źródło: slashleaks
na zdjęciu głównym Samsung Galaxy J7 V