Niewiele osób pamięta, że Honor ma w swojej ofercie model Note 8. Jest to high-endowa propozycja z naprawdę dużym, bo aż 6,6-calowym wyświetlaczem. Tam, gdzie jest dostępny, smartfon najwyraźniej cieszy się całkiem niezłym „wzięciem”. Inaczej producent nie kontynuowałby tej serii. A zamierza – świadczy o tym pierwsze i jednocześnie premierowe zdjęcie następcy, czyli Note 9.
Pod względem designu, smartfon przypomina bardzo mocno zaprezentowanego niedawno Honora V9. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest jego wierną, aczkolwiek jednocześnie sporo większą kopią. Widać, że ledwo się mieści w trzymającej go ręce.
Mnie osobiście nie bardzo podoba się ten design, ale nie mogę powiedzieć, żeby Note 9 był brzydki. Wygląda jednak jak wiele innych, aktualnie dostępnych na rynku smartfonów. Jednym słowem: nuda. Na szczęście (z mojej perspektywy) wątpliwe, aby Honor „przeniósł” ten projekt na inne urządzenia, które dopiero zadebiutują m.in. w Europie. Honor V8 i Honor 8 nie są wszakże do siebie w ogóle podobne i podejrzewam, że w tym roku producent zachowa się analogicznie.
Specyfikacja Honora Note 9 nie jest jeszcze znana, ale jest tylko kwestią czasu, aż pojawią się na jej temat informacje. Jednak już teraz można powiedzieć, że należy się spodziewać – analogicznie jak miało to miejsce w przypadku Honora Note 8 – parametrów z najwyższej półki, czyli m.in. Kirina 960, 4GB/6GB RAM, 64GB/128GB pamięci wewnętrznej i podwójnego aparatu (ale bez logo Leica) z jednym obiektywem RGB i drugim monochromatycznym.
*Na zdjęciu wyróżniającym Honor 5X (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)
Źródło: GizmoChina