Porównanie: Samsung Galaxy A5 2017 vs Samsung Galaxy S6

Marzec będzie bogaty w wiele rozmaitych porównań, które dla Was przygotujemy – tego możecie być pewni. A dziś pierwsze z nich, w którym zastanawiam się czy lepiej jest kupić tegorocznego średniaka Samsunga, Galaxy A5 2017, czy może jednak spojrzeć w stronę poprzedniego flagowca, Galaxy S6. Wbrew pozorom, odpowiedź na to pytanie wcale nie jest ani prosta, ani oczywista. Zwłaszcza, że ich cena w sklepach aktualnie jest bardzo zbliżona. To co, zaczynamy?

Pojedynek ten jest o tyle ciekawy, że Samsung już podczas premiery Galaxy A5 2017 mówił wyraźnie, że jest to sprzęt mający podzespoły podobne do poprzedniego flagowca, ale jest nieco odświeżony z zewnątrz. I faktycznie, patrząc na parametry techniczne łatwo dojrzeć, że w obu modelach są do siebie bardzo podobne. Ale parametry to jedno, a pozostałe kwestie, w większości typowo użytkowe, które są już całkowicie różne – to drugie.

Porównanie parametrów technicznych:

Co przemawia za Samsungiem Galaxy A5 2017?

• wodoszczelność
• lepiej leży w dłoni
• dużo dłuższy czas pracy (dwa dni i do 7h SoT vs dzień, 2,5-3h SoT)
• slot kart microSD
• obiektyw aparatu na równi z obudową
• USB C
• aktywny czytnik linii papilarnych
• Always on display
• szerszy kąt
• radio

Co przemawia za Samsungiem Galaxy S6?

• wyższa rozdzielczość ekranu
• port podczerwieni
• pulsometr
• ładowanie bezprzewodowe (indukcyjne)
• stabilizacja obrazu w aparacie
• nagrywanie wideo w UHD
• dioda powiadamiająca
• smukłość i niższa waga
• chwytając S6 w dłoń czuć, że to flagowiec

Wideoporównanie Samsung Galaxy A5 2017 vs Samsung Galaxy S6

 

Benchmarki

Interfejs

Porównanie zdjęć

Patrząc na parametry techniczne, aparat w obu modelach wygląda świetnie – 16 Mpix f/1.9. Ale jeśli dla kogoś właśnie aparat jest priorytetem w smartfonie, powinien spojrzeć w stronę starszego Galaxy S6 niż nowego Galaxy A5 2017. Dlaczego? Choćby przez wzgląd na stabilizację obrazu – w S6 jest, w A5 jej nie ma (co ciekawe, w poprzedniej generacji, czyli Galaxy A5 2016, była).

Standardowo już, wszystkie zdjęcia, które zobaczycie poniżej, wykonywane były chwilę po sobie z zachowaniem tych samych warunków i kadrów. Widać przez to wyraźnie, że soczewka w Galaxy A5 2017 ma dużo szerszy kąt niż w Galaxy S6, co jest jej głównym atutem. Ale, niestety, jednym z nielicznych.

Wspomnieć muszę jeszcze, że w obu modelach aplikacja aparatu ustawiona była w trybie automatycznym, nie ingerowałam w żadne parametry. Choć tu wspomnieć warto, że w Samsungu Galaxy A5 2017 i tak nie ma zbyt dużego pola manewru – możemy włączyć HDR (nie ma automatycznego HDR), a w trybie profesjonalnym dostępne są tylko: balans bieli, ISO – w zakresie 100-800, ekspozycja oraz pomiar matrycowy / punktowy / centralny wyważony – nic więcej. Tymczasem w Galaxy S6 w trybie automatycznym jest auto HDR, a w trybie profesjonalnym – ekspozycja, przesłona, ISO, balans bieli oraz manualna ostrość.

Po lewej – Galaxy A5 2017, po prawej – Galaxy S6:

Wszystkie zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości – wystarczy otworzyć w nowej karcie. Po lewej Galaxy A5 2017, po prawej – Galaxy S6.

Krótkie podsumowanie tego, co widzieliście powyżej: bliżej oddania rzeczywistych barw był w większości przypadków Galaxy S6. Do tego lepiej trafiał z balansem bieli i pokazywał większą rozpiętość tonalną – dobrym przykładem jest tu lemoniada, która była zielona, ściana w moim pokoju, która jest szara (przy zapalonym świetle odbija w sobie fioletowy sufit, ale nie aż tak, jak na zdjęciu z A5), dach dworku jest zielony, a na A5 wyszedł, jakby był pokryty śniegiem, z kolei logo kawiarni jest różnokolorowe, a nie jednolite.

Same zdjęcia zrobione za pomocą S6 są ostrzejsze i bardziej szczegółowe. A prawdziwą kartą przetargową starszego flagowca jest fakt, że w jego przypadku nie musimy się obawiać o zdjęcia robione na szybko – za każdym razem są one ostre, fokus łapany jest dosłownie w mgnieniu oka, czego niestety o A5 powiedzieć nie można – brak stabilizacji daje się mocno we znaki.

Podsumowanie

Patrząc na listę cech, które przemawiają za Galaxy A5 2017 względem Galaxy S6 można odnieść wrażenie, że zdecydowanie lepiej jest wejść w posiadanie pierwszego z wymienionych. Na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim wodoszczelność, dużo dłuższy czas pracy oraz obecność slotu kart microSD. Są jednak jeszcze dwie istotne kwestie, które warto brać pod uwagę – lepszy aparat i nieco płynniejsze działanie, które jednak przemawiają na korzyść starszego flagowca.

Wybór, jak wspominałam na początku, do najłatwiejszych nie należy. Poniżej w Wasze ręce oddaję ankietę – jestem bardzo ciekawa, jaki będzie Wasz werdykt!