Znaczna większość klientów decyduje się na abonament tylko dlatego, że dostaje wraz z nim nowy telefon. Oczywiście nie za darmo – trzeba za niego zapłacić. W regulaminie Plusa pojawił się jednak zapis, na mocy którego operator może zablokować sprzęt, jeżeli użytkownik nie spłaca terminowo rat za niego.
Gdy klient weźmie razem z abonamentem telefon lub inne urządzenie, jego rachunek będzie składał się z dwóch „części”: jedna to opłaty za pakiet usług, które wybrał, druga zaś to rata za sprzęt, który dobrał do umowy.
Do tej pory zawsze było tak, że urządzenie de facto od razu stawało się własnością klienta – mimo że miał je spłacać przez cały czas trwania umowy. Za każdym razem mógł więc zdecydować, czy chce z niego skorzystać, czy na przykład woli je odsprzedać, ponieważ jest zadowolony z dotychczas użytkowanego sprzętu.
Te czasy odchodzą jednak w Plusie w niepamięć. Operator zaktualizował swoje regulaminy i dodał w nich zapis, który jasno ustala, że dopóki klient nie spłaci wziętego razem z abonamentem urządzenia, dopóty jego faktycznym właścicielem jest telekom. Co więcej, jeżeli użytkownik nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań i nie płaci rachunków, Plus może zablokować IMEI sprzętu – tak, że nie będzie się z niego dało dzwonić, wysyłać SMS-ów i korzystać z internetu.
Choć taki zapis może wydawać się niekorzystny dla klientów, to w sumie można zrozumieć, że operator po prostu próbuje się zabezpieczyć, aby wszyscy wywiązywali się z umowy. Często bowiem dochodzi do wyłudzeń – osoby przychodzą do salonu, podpisują umowę, dobierają do niej najczęściej bardzo drogi sprzęt, by po chwili go sprzedać. A później rachunków oczywiście nie płacą.
Z drugiej strony jest to zagrożenie dla klientów, którzy kupują smartfony na rynku wtórnym. Jeżeli bowiem ktoś kupi urządzenie, które inny użytkownik wziął w abonamencie, to nie będzie miał przez co najmniej dwa lata pewności, że pewnego dnia jego właściciel (czyli Plus) mu go nie wyłączy. Bo pierwotny klient przestał nagle płacić rachunki lub ma problem z ich regularnym regulowaniem.
*Na zdjęciu wyróżniającym Lenovo K6 (pod linkiem znajdziecie recenzję tego smartfona)
Źródło: Telepolis