Facebook również idzie zgodnie z duchem zasady: „nowy rok, nowy ja” i wprowadza do swojej aplikacji coś, co ułatwi nam nawiązywanie kontaktów z nieznajomymi nam dotąd ludźmi. Brzmi to trochę tak, jakby Facebook zmieniał się w aplikację randkową. Funkcja „Discover People” jest stopniowo wprowadzana po stronie serwerów Facebooka, więc może pojawić się na naszym smartfonie właściwie w każdej chwili.
Facebook ma zamiar pomóc nam poznawać nowych ludzi, a zatem zmienić proces dodawania nowych osób do znajomych. Dotąd najpierw poznawaliśmy kogoś „w realu” lub zaproponowano nam czyjś profil, bo był w jakiś sposób połączony z profilami naszych znajomych. „Discover People” wywraca to podejście do góry nogami.
Nowa sekcja powinna pojawić się w rozwijanym menu, gdzieś pod skrótem do aplikacji Moves. Po dotknięciu w nią, zostaniemy przeprowadzeni przez miniprzewodnik, pozwalający uzupełnić dane, które będą widoczne dla osób poszukujących nowych znajomych właśnie przez „Discover People”.
Gdy już skończymy tworzyć swego rodzaju wizytówkę, aplikacja pozwoli nam nawiązać kontakt z osobami, które interesują się tymi samymi wydarzeniami, co my. Co ciekawe, wśród propozycji nie znajdziemy żadnego ze swoich znajomych, nawet jeśli któryś z nich wyraził chęć uczestnictwa w evencie. Oczywiście nowa funkcja ma też swoje drugie dno – to świetne narzędzie do randkowania. Swoją formą nieco przypomina Tindera. Czyżby Mark Zuckerberg zamierzał zmienić sposób, w jaki poszukuje się partnerów na wspólne wieczory?
Jest jeden detal, który niekoniecznie każdemu się spodoba: dzięki „Discover People” (i w pewnym ograniczonym zakresie, ale zawsze) nasz profil na staje się widoczny i dostępny dla wszystkich. Oznaczenie siebie jako interesującym się jakimś wydarzeniem z automatu czyni z nas osobę, z którą bardzo łatwo nawiązać kontakt. To właściwie brzmi jak naruszanie prywatności. Najpewniej większości użytkowników portalu społecznościowego nie będzie to przeszkadzać. Jednak za tego typu zmianami powinna też pójść odpowiednia sekcja ustawień w aplikacji – tak by każdy mógł zdecydować, czy chce pojawiać się jako osoba szukająca nowych znajomych.
Zatem, czy nam się to podoba, czy nie, za niedługo możemy otrzymać parę zaproszeń od nieznajomych osób, które pojawią się na tym samym wydarzeniu. Można temu zapobiec, zaostrzając ustawienia prywatności swojego profilu, zanim Facebook zdąży wprowadzić zmiany. Jeżeli nie mamy zamiaru integrować się przez Facebooka z uczestnikami tych samych wydarzeń, warto poświęcić tej sprawie pięć minut uwagi.
źródło: Tech2