LG w 2016 roku zaprezentowało zupełnie nową serię modeli smartfonów o nazwie X. Każdy z nich ma szczególnie wyróżniać się jednym elementem, o którym mowa w nazwie danego urządzenia. Mamy przykładowo X cam z dwoma obiektywami (w tym jednym szerokokątnym), X power z pojemną baterią, X screen z dodatkowym ekranem oraz recenzowany X mach, z którym spędziłem ostatnie tygodnie. Jego podstawowym atutem ma być moc w postaci Snapdragona 808 z 3GB RAM oraz świetnego ekranu i aparatu. Jak koreańska propozycja z wyższej półki sprawuje się podczas codziennego użytkowania? Czy godnie zastępuje schodzący model G4?
Dane techniczne LG X mach:
- wyświetlacz 5,5″ Quantum IPS o rozdzielczości 2560×1440 pikseli (534 ppi), Corning Gorilla Glass 3,
- Qualcomm Snapdragon 808 (2 x ARM Cortex A57 1,8GHz i 4 x ARM Cortex A53 1,4GHz) z Adreno 418,
- 3GB RAM,
- 32GB pamięci wbudowanej (do dyspozycji ok. 22,5GB),
- slot kart microSD do 200GB,
- Android 6.0.1 Marshmallow z LG UX 5.0,
- LTE Cat. 9 (pobieranie danych do 450Mbps, wysyłanie do 150Mbps),
- NFC,
- Bluetooth 4.2 LE,
- GPS,
- audio jack 3,5 mm,
- złącze microUSB 2.0,
- skaner linii papilarnych,
- aparat 12,3 Mpix z pojedynczą diodą doświetlającą,
- kamerka 8 Mpix,
- bateria 3000 mAh z Qualcomm Quick Charge 2.0,
- wymiary: 149,1×76,5×8,9 mm,
- waga: 151 gramów.
Cena w oficjalnej dystrybucji w momencie publikacji recenzji: 1499 złotych. Telefon dostępny jest także w ofercie sieci Play oraz Plus.
WIDEORECENZJA
WZORNICTWO, JAKOŚĆ WYKONANIA
Stylistyka w LG X mach nie gra pierwszych skrzypiec. Model ten wygląda bardzo przeciętnie, jedynym elementem charakterystycznym są fizyczne przyciski z tyłu urządzenia, a dodatkowo obiektyw aparatu wystaje nieco ponad obudowę. Na szczęście smartfon świetnie leży w dłoni. Zaoblona po bokach obudowa wpasowuje się w nią idealnie, a stosunkowo niewielka masa ułatwia używanie go jedną ręką.
Na froncie mamy ochronną taflę szkła Corning Gorilla Glass 3. Zaletą jest demontowalna tylna klapka, po zdjęciu której mamy swobodny dostęp do baterii 3000 mAh, slotów kart nanoSIM i microSD do 200GB. Obudowę wykonano w całości z tworzywa sztucznego bardzo dobrej jakości. Niestety, już samo spasowanie poszczególnych części stoi na przeciętnym poziomie i X mach potrafi nieprzyjemnie zatrzeszczeć, z kolei przyciski zasilania oraz głośności delikatnie się uginają. W tym segmencie cenowym trudno to zaakceptować. Szkoda, że LG nie przyłożyło się bardziej do tego elementu, szczególnie, że ich tańsze modele w tym temacie wypadają o kilka klas lepiej.
Z przodu telefonu znajdziemy 5,5-calowy ekran Quantum IPS. Powyżej niego mamy zestaw czujników, kamerkę 8 Mpix i głośnik do wideorozmów, poniżej natomiast logo producenta. Tył zajmowany jest przez przyciski głośności i zasilania, aparat 12,3 Mpix ze srebrną obwódką z diodą doświetlającą oraz głośnik multimedialny. Złącza słuchawkowe 3,5 mm i microUSB 2.0, a także mikrofon, pojawiły się na dolnej krawędzi.
WYŚWIETLACZ
Ekran został przejęty 1:1 z flagowego LG G4. Ma przekątną 5,5 cala, bardzo dobrze sprawdza się do multimediów, a dodatkowo ramki wokół wyświetlacza są na tyle niewielkie, że X mach możemy bezproblemowo obsłużyć jedną dłonią. Rozdzielczość QHD (2560 x 1440 pikseli) oznacza znakomitą ostrość obrazu, a samo zagęszczenie pikseli na cal wynosi aż 534 punkty.
Odwzorowanie barw jest niezłe, chociaż ekran nie zapewnia w pełni naturalnego nasycenia kolorów, w dodatku nie możemy go manualnie edytować. Trzeba jednak przyznać, że wyświetlane treści są przyjemne dla oka. Ponadto bardzo dobrze wygląda jakość bieli i czerni, kąty widzenia także nie dają żadnych powodów do narzekania.
Regulacja podświetlenia ekranu działa płynnie. Pochwalić muszę jasność minimalną, dzięki której możemy komfortowo używać LG również w nocy, z kolei maksymalna jest jedynie przeciętna – nie zawsze w słoneczny dzień na dworze będziemy w stanie zobaczyć wszystko na ekranie. Bez zastrzeżeń jest świetna reakcja na dotyk.
Spis treści:
- Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
- Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
- Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie