Całkiem nowy przeciek, który pokazuje znacznie więcej, niż ten z wczoraj. Trójwymiarowy model smarfonu, który przedstawia poniższy film został podobno stworzony na podstawie prawdziwych projektów CAD, zatem powinien przedstawiać rzeczywiste proporcje i szczegóły konstrukcji. Na jego podstawie można z całą pewnością stwierdzić, że LG porzuciło pomysł modułów.
Jest kilka szczegółów, które mogą na renderze nas zainteresować. Skaner linii papilarnych rzeczywiście znajdzie się na pleckach telefonu – ma być wciskalny i pełnić funkcję przycisku zasilania. I rzeczywiście, na wizualizacji nie sposób dostrzec klawisza odpowiedzialnego za włączanie/wyłączanie smartfonu. Widać też port USB typu C, jednak nie jest to jedyne złącze, jakie użytkownik będzie miał do dyspozycji. LG nie podąża za modą pozbawiania smartfonów gniazda słuchawkowego – jack 3,5 mm znajduje się na górnej krawędzi G6.
Nie wydaje się też, jakoby LG G6 zamierzał mieć w jakimkolwiek stopniu zakrzywiony wyświetlacz. Tafla szkła na przedzie jest płaska. Ekran ma mieć podobno 5,3 cala i pracować w rozdzielczości 1440×2560 pikseli, choć oczywiście nie wnioskujemy tego po renderze. Dwie kamerki z tyłu powinny zapewnić dobry efekt bokeh na zdjęciach, a dwutonowa dioda sprawnie doświetlać sceny. Ciekawe, czy któryś z aparatów będzie szerokokątny, tak jak w LG G5.
Jeśli LG G6 rzeczywiście będzie tak wyglądać, to… niczym się nie wyróżni. Stylistyczne nawiązania do LG G5 na pleckach w postaci podwójnego aparatu nic nie dadzą, bo ludzie po prostu nie mają sentymentu do obecnej generacji flagowca od LG. W takiej sytuacji firmę mogą uratować tylko dobra cena i wypuszczenie swojego reprezentacyjnego urządzenia przed Samsungiem.
źródło: @onleaks dzięki PhoneArena
