MediaTek z całych sił stara się dogonić konkurencję, jeżeli chodzi o flagowe procesory. Tajwańczycy wciąż jednak pozostają w tyle (a przy okazji są również idealnym przykładem na to, że nie liczy się ilość, tylko jakość). Teraz okazuje się, że w przyszłym roku mogą mieć jeszcze więcej powodów do zmartwień, ponieważ najwięksi chińscy producenci nie są zainteresowani ich Helio X30.
Przyszłoroczny, flagowy procesor MediaTeka ma składać się łącznie z dziesięciu rdzeni, z czego dwa to ARM Cortex-A73 2,8 GHz, cztery kolejne to ARM Cortex-A53 2,2 GHz, a cztery ostatnie to ARM Cortex-A53 2,0 GHz. Za grafikę odpowie natomiast czterordzeniowy układ PowerVR 7XT. Całość powstawać ma przy użyciu zaawansowanego, 10-nm procesu litograficznego. Na „papierze” zapowiada się więc naprawdę interesująco.
Jednak rzeczywistość w przypadku flagowych procesorów zawsze okazywała się brutalna i nic nie wskazuje na to, aby tym razem się to zmieniło. A przynajmniej takiego zdania muszą być najwięksi chińscy producenci. Jak donoszą bowiem chińskie źródła, Huawei, Oppo i Vivo (czyli TOP 3 w Chinach) nie są zainteresowani stosowaniem Helio X30 w swoich smartfonach. Co więcej, tajwańskie (a więc rodzime dla MediaTeka) HTC również nie zamierza napędzać nim własnych urządzeń.
W przypadku Huawei nie jest to żadną niespodzianką, ponieważ we flagowcach stosuje on wyłącznie własne Kiriny. Z kolei Oppo i Vivo najwyraźniej pozostaną „wierne” qualcommowym Snapdragonom. Podobnie zresztą, jak HTC, które – patrząc po ostatnich premierach – woli pakować do swoich smartfonów przestarzałe modele procesorów Amerykanów niż nowsze (i być może nawet tańsze, choć tu nie ma pewności) układy MediaTeka.
Tajwańczycy muszą więc liczyć na Meizu i Xiaomi. Możliwe więc, że dziesięciordzeniowce na dobre rozgoszczą się w serii Redmi Note (i w linii Redmi Pro, jeśli będzie ona kontynuowana, a póki co, nic o tym nie wiadomo).
Źródło: GizmoChina