Chyba nadszedł już czas na następną wersję gogli VR Samsunga. Nowy patent wyraźnie wskazuje na to, że kolejna generacja gogli wirtualnej rzeczywistości może zostać wyposażona w nowe funkcje – śledzenia ruchów twarzy (mimiki) oraz gałek ocznych użytkownika.
Głównym mankamentem Samsungowych gogli, jest brak możliwości śledzenia naszego położenia. Tym samym okulary takie jak: HTC Vive, mają dużą przewagę nad Gear VR, mimo iż potrzebują ciągłego połączenia z komputerem. Nowy patent Samsunga nie mówi nam nic o wykrywaniu położenia naszego ciała, ale udowadnia, że oprócz badania pozycji hełmu, możemy dostać także śledzenie naszej mimiki twarzy oraz ruchu gałek ocznych. Wszystko dzięki wbudowanym dodatkowym czujnikom.
Po pierwsze – na załączonej powyżej grafice wyraźnie widać, że patent ten miałby się (również) opierać na dodatkowej kamerce, której zadaniem byłoby śledzenie ruchów twarzy użytkownika. Wszystko to mogłoby być możliwe, dzięki diodzie led, zaimplementowanej do Samsungowych okularów i ich współpracy z wyżej wymienioną kamerą.
Po drugie – okulary. Miałyby one zostać wyposażone w zupełnie nowe sensory i dzięki nim, można będzie zanurzyć się w wirtualnej rzeczywistości w jeszcze ciekawszy i nowy sposób.
Byłby to elektrookulogram (EOG) oraz podczerwień (IR), czyli właśnie takie czujniki, które pozwolą śledzić ruchy i mimikę twarzy oraz pozycję gałek ocznych.
Z patentami różnie bywa, w związku z tym nie ma się co napalać na to, że Samsung faktycznie postawi ten nowy i ważny krok w świecie wirtualnej rzeczywistości. To na razie tylko koncepcja, która może, ale nie musi zostać wprowadzona w życie. Jedno jest jednak pewne: Samsung pracuje nad nowymi rozwiązaniami, by zaoferować nam – prędzej czy później – jeszcze bardziej kompletny i doskonalszy produkt.
Czy jest szansa na to, że nowe Gear VR trafią na rynek jako najnowsze akcesorium do flagowego modelu – Galaxy S8? Być może, ale o tym przekonamy się zapewne dopiero w przyszłym roku.
Na zdjęciu wyróżniającym Samsung Gear VR
Źródło: Sammobile