Meizu zaprasza na 30 listopada. Nie jestem pewien dlaczego firma zdecydowała się nawiązać do sztandarowego hasła prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa („Make America great again”). Jakikolwiek był cel, zaproszenie wspomina w tytule o procesorze Helio, zatem możemy być pewni, że przynajmniej jedno urządzenie zaprezentowane podczas tej konferencji będzie napędzane takim procesorem.
Zaproszenie pośrednio wskazuje na potencjalnego bohatera imprezy – Meizu M5 Note. Wersja premium modelu M5, zgodnie ze zgromadzonymi wcześniej o niej informacjami, będzie posiadać procesor Helio P10 (MT6755M). Skoro tak, to właśnie tego smartfonu powinniśmy się spodziewać 30 listopada.
Oprócz ośmiordzeniowego procesora, M5 Note ma mieć grafikę Mali-T860, 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej. Tylna i przednia kamerka mają robić zdjęcia w rozdzielczości (odpowiednio) 13 Mpix i 5 Mpix. Chociaż przekątna ekranu nie jest znana, to najprawdopodobniej będzie to 5.5-calowy panel, o potwierdzonej rozdzielczości 1080×1920 pikseli.
Jeśli spodziewacie się rychłej premiery Meizu Pro 7, to raczej nie zobaczycie go w przyszłym tygodniu. Mało prawdopodobne, żeby nowy flagowiec Meizu pojawił się już teraz. Informacje o jego specyfikacji i wyglądzie, pojawiające się raz po raz w sieci są ze sobą sprzeczne. Raz mówi się o bezramkowym projekcie obudowy, a raz o niczym nie wyróżniającym się designie. Na Pro 7 trzeba będzie jeszcze poczekać, przynajmniej do 24 grudnia, kiedy to przewidywana jest jego premiera, lub w ogóle do przyszłego roku, jak wyraziło się Meizu.
Jest jednak jeszcze inny telefon, który może pojawić się 30 listopada – Blue Charm X. Sugerowałoby to umieszczenie „X” na drugiej stronie zaproszenia od Meizu. Czy rzeczywiście tak się stanie, przekonamy się już niedługo.
obrazek wyróżniający: Meizu Blue Charm Metal
źródło: playfuldroid.com przez PhoneArena