Co prawda o Huawei P10 nie mówi się tak dużo, jak o przyszłorocznym iPhone’ie czy Samsungu Galaxy S8, ale nie oznacza to, że w tym temacie panuje grobowa cisza. Nie. O kolejnym flagowcu Chińczyków mogliśmy usłyszeć co nieco już kilkukrotnie. Dziś jednak mamy do czynienia z prawdziwą rewelacją.
A są nią zdjęcia, rzekomo przedstawiające Huawei P10. Czy są wiarygodne – nie mam pojęcia, ale osoba, która je opublikowała, twierdzi, że tak i zapewnia, że widoczny na nich smartfon to przyszłoroczny flagowiec tej marki. Mnie osobiście wygląda to raczej na atrapę lub w najlepszym wypadku wczesny prototyp. Do premiery urządzenia pozostało bowiem jeszcze około pół roku, więc trochę może się w tzw. międzyczasie zmienić.
Wiarygodność tego przecieku mogłyby po części potwierdzać wcześniejsze doniesienia, sugerujące, że Huawei przeniesie czytnik linii papilarnych z plecków pod ekran urządzenia, a cały panel przedni – także ww. skaner – pokrywać będzie jednolita tafla szkła (rozwiązanie identyczne, do zastosowanego przez Xiaomi w Mi 5S i Mi Note 2). Dokładnie takie rzeczy widzimy na zdjęciach.
Nie można więc powiedzieć z całą pewnością, że są one klasycznym fake’iem. Z jednej strony szkoda, bo mnie osobiście mocno rażą w oczy te iPhone’opodobne plastikowe wstawki oraz bardzo grube ramki nad i pod wyświetlaczem (m.in. z powodu umieszczenia na panelu przednim czytnika linii papilarnych i chęci zachowania symetrii).
Osoba, która opublikowała powyższe zdjęcia, informuje także, że Huawei P10 ma być dostępny w wersji z 4GB RAM i 64GB pamięci wewnętrznej oraz w wariancie z 6GB RAM i 128GB przestrzenią na pliki użytkownika. W obu przypadkach jednostką centralną pozostanie ośmiordzeniowy Kirin 960 z układem graficznym Mali-G71. Podwójny aparat główny docelowo ma też mieć za towarzysza napis Leica.
A Wy co sądzicie o wiarygodności powyższych zdjęć?
Źródło: Weibo przez AndroidPure