Jakiekolwiek kolejne kłopoty, mogą być dla południowokoreańskiej firmy nie lada zmartwieniem. Ostatnio zanotowane ogromne straty działu mobilnego, są głównie spowodowane nie najlepszą sprzedażą modelu G5. Dodatkowe tarapaty mogą być dla firmy sporą porażką, a okazuje się, że problemy są, chociaż zgłaszają je (na razie) nieliczni użytkownicy modelu LG V20.
Znany youtuber – Jerry Rig, który często poddaje swoje urządzenia ekstremalnym testom, również, całkiem przypadkowo, odkrył tę wadę w modelu V20, co zresztą postanowił skrupulatnie uwiecznić na jednym ze swoich filmików. Okazuje się, że wystarczy niewielkie uszkodzenie, upadek, czy zadrapanie, by szkło zostało naruszone i pękło.
Na obecną chwilę odnotowano siedem takich przypadków. Jest to niewielki odsetek wśród wszystkich sprzedanych urządzeń, więc można się skłaniać ku teorii, że być może, jest to jakaś felerna partia, która jest mniej odporna na działanie czynników zewnętrznych.
Użytkownicy donoszą, że czasami wystarczy nawet dłuższe korzystanie z latarki (nagrzanie), czy po prostu swobodne odłożenie smartfona na stół, by szkło zostało bezpowrotnie uszkodzone. Na razie producent nie zabrał głosu w tej sprawie, można więc jedynie przypuszczać, iż nie dopilnowano odpowiednio procesu produkcji szkła, które pokrywa obiektyw. Być może, jeden z wielu procesów – tzw. wyżarzanie, które w skrócie polega na odpowiednim nagrzaniu materiału, a następnie jego powolnym schładzaniu – nie został odpowiednio przeprowadzony, ale to wciąż tylko podejrzenie.
Jedyną radą na obecną chwilę, jest pozostawienie fabrycznej folii ochronnej, która pokrywa obiektyw. Dzięki niej, szkiełko jest dużo mniej narażone na jakiekolwiek rysy, czy inne uszkodzenia.
Źródło: reddit via mobilesyrup via pocketnow